Radosław Sobolewski 2 października odniósł kontuzję ścięgna Achillesa. Do spotkania ze Standardem Liege pozostał prawie miesiąc. Wciąż nie ma jednak pewności, że pomocnik Białej Gwiazdy będzie zdolny do gry. - Radek wciąż narzeka na ból, staramy się to zmienić. Liczyliśmy, że powrót będzie przebiegał szybciej, ale nastąpiły komplikacje i się to trochę przeciąga. Niestety mamy świadomość, że zostaje nam coraz mniej czasu, żeby doprowadzić go do formy na mecze ze Standardem. Nie ukrywam, że wciąż bardzo liczę na niego, bo to wręcz bezcenny dla nas zawodnik - powiedział dla Przeglądu Sportowego Kazimierz Moskal.
Na pocieszenie Wisły pozostaje fakt, że poprzednie kontuzje Sobolewskiego pokazały, że bardzo szybko nadrabia stracony czas i dochodzi do optymalnej formy. Decydujące dla pomocnika Wisły będą nadchodzące dni. Nawet jeżeli wznowi treningi w przyszłym tygodniu, to istnieje szansa, że będzie gotowy do gry z Belgami.
Źródło: Przegląd Sportowy