Łukasz Załuska jest bramkarzem Celtiku Glasgow od 2009 roku. Najpierw pełnił rolę zmiennika Artura Boruca, a po odejściu "The Holy Goalie" miał zostać numerem 1. Plany 29-latkowi pokrzyżowało jednak pozyskanie przez lidera Scottish Premier League Frasera Forstera, który zepchnął Polaka na ławkę. Mimo to Załuska zdecydował się parafować nową umowę i nie jest wykluczone, że w Celtiku zakończy swoją zawodową karierę.
W niedzielnym spotkaniu Pucharu Szkocji Celtowie rywalizowali z byłym klubem Załuski Dundee United (4:0). W podstawowym składzie znalazł się tradycyjnie Forstera, ale zupełnie niespodziewanie w 90. minucie zmienił go jednokrotny reprezentant Polski. Dlaczego? - Łukasz był świeżo po podpisaniu kontraktu i tym występem chciałem dać mu dodatkowy bonus - wyjaśnił menedżer Neil Lennon.
- Mam nadzieję, że w końcówce sezonu będę mógł dać Załusce więcej możliwości do zaprezentowania umiejętności, ponieważ jego wkład do zespołu jest fantastyczny. Zasługuje, by grać, ale Forster spisuje się niesamowicie - dodał szkoleniowiec Celtiku. W przyszłym sezonie klubowym kolegą Załuski będzie Jarosław Fojut, a być może także Paweł Brożek, o ile Szkoci wykupią go z Trabzonsporu.
Typowy zawodni z "ambicjami",a szanse dostał na początku sezonu tylko bronił bardzo przeciętnie to kupiono Fostera