Zdzisław Kręcina nie wziął łapówki

Pieniądze, które [tag=184]Zdzisław Kręcina[/tag] wziął od Grzegorza Kulikowskiego, to część długu, a nie łapówka - broni się były sekretarz PZPN.

W tym artykule dowiesz się o:

- Bądźmy precyzyjni: pan Kulikowski przekazał mi drobną część swojego zadłużenia wobec mojej osoby. Ta kwota to 10 tys. zł. A wcześniej, w 2006 roku, pożyczyłem mu 90 tysięcy franków. Jeśli chodzi o samo przekazanie pieniędzy, to zrobił to bezceremonialnie w restauracji, w której siedzibę ma związek, w obecności pracowników różnych instytucji. Ten człowiek - o czym wie Prokuratura Rejonowa w Warszawie - jest mi po prostu winien znaczną kwotę. Tu nie ma mowy o żadnej łapówce - powiedział Kręcina w rozmowie z Super Expressem.

W ubiegłym tygodniu wybuchła kolejna afera wokół PZPN. Jednym z podejrzanych jest w niej Zdzisław Kręcina (również Michał Listkiewicz). Chodzi o to, że PZPN nie przelewał pieniędzy na konto Widzewa Łódź, a na rachunek Andrzeja Grajewskiego (przez to z pieniędzy nie mógł skorzystać komornik i wierzyciele klubu). Kręcina stwierdził, że nakazał przelać pieniądze na klubowe konto, a nie sponsora. O tym czy tak było, zadecyduje sąd.

Cała rozmowa w Super Expressie.

Komentarze (6)
avatar
mesjasz
26.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dajcie Zdzisiowi spokój ! To taki poczciwy człowiek ,przecież tak mu dobrze z oczu patrzy ,a nazwisko to naprawdę czysty przypadek... 
marcin1ja1
26.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja też zamiast płacić za mandat pożyczyłem 200zł policjantowi :) Są dwa wyjścia, albo on robi z nas idiotów albo sam nim jest. 
avatar
joker
26.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
długo myślał nad tym wytłumaczeniem, mam nadzieję, że sądu to nie przekona i pan kręcina, który kręci za pięciu dostanie odpowiednią karę. 
avatar
Mrówa
26.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tam nikt nie bierze tylko pożycza, Lato też pożyczył.. 
duszyczka
26.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Hehe ja już w nic nie wierzę co mowią ludzie związani z PZPS. Poza tym jak wiadomo "Super Express" nie jest najlepszym źródłem rzeczywistych i potwierdzonych informacji. Na co on tyle wydaje - Czytaj całość