Korona bez diamentów - zapowiedź meczu Górnik Zabrze - Korona Kielce

Korona Kielce jest jednym z tych zespołów, które Górnikowi wybitnie nie leżą. Zabrzanie dotąd tylko raz zdołali pokonać złocisto-krwistych, choć okazji ku temu mieli od groma. W niedzielne popołudnie podopieczni Adama Nawałki spróbują sukces z poprzedniego sezonu powtórzyć.

Marcin Ziach
Marcin Ziach

Dziewięć meczów - jedno zwycięstwo, jeden remis i aż siedem porażek. To bilans dotychczasowych gier Górnika Zabrze z Koroną Kielce. Odkąd złocisto-krwiści weszli na piłkarskie salony drużyna z Roosevelta była dla nich rywalem wprost wymarzonym. Bez względu na to, gdzie i o co kielczanie z zabrzanami grali, mecz kończyli z tarczą.

Wyjątkiem był mecz z rundy wiosennej sezonu 2006/07, który zakończył się podziałem punktów po bezbramkowym remisie i potyczka sprzed roku, którą Górnik zdołał rozstrzygnąć na swoją korzyść. - Nasza porażka w Poznaniu sprawiła, że nie jesteśmy już zespołem niepokonanym na wiosnę. Zrobimy wszystko, żeby w niedzielę Korona także straciła status zespołu niezwyciężonego w rundzie wiosennej - zapowiada Prejuce Nakoulma, napastnik śląskiej drużyny.

Na jesieni przy Ściegiennego Korona udzieliła Górnikowi srogiej lekcji futbolu, triumfując 2:0. Był to najniższy wymiar kary, jaki kielczanie mogli górniczej jedenastce udzielić. Jedną z bramek dla gospodarzy strzelił w tym meczu Michał Zieliński, dziś napastnik drużyny z Roosevelta, który w niedzielnym meczu nie zagra z powodu klauzuli zawartej w umowie wypożyczenia.

Po stronie gospodarzy zabraknie także kontuzjowanych Gabriela Nowaka, Macieja Bębenka i Krzysztofa Mączyńskiego, który po kilku słabszych występach stracił miejsce w kadrze meczowej. Do gry wracają z kolei Mariusz Magiera, który odpokutował karę za żółte kartki i Paweł Thomik, ostatnio występujący w drużynie Młodej Ekstraklasy. - Mamy na tyle silny zespół, że nawet bez tych chłopaków damy sobie radę - uspokaja Nakoulma, na barkach którego spoczywać będzie w niedzielne popołudnie ciężar strzelania bramek dla Trójkolorowych.

Szanse na to są niemałe, bo Korona przyjedzie do Zabrza rozbita kadrowo. Pod znakiem zapytania stoi występ Pavola Stano, Tomasza Lisowskiego i Aleksandara Vukovicia, którzy zmagali się z urazami. Do pełni sił w dalszym ciągu dochodzi Vlastimir Jovanović, a za żółte kartki pauzować musi Paweł Golański. Wszyscy ci gracze stanowili dotychczas najdroższe diamenty w kieleckim zespole. Wielkim znakiem zapytania jest, jak Korona będzie błyszczeć w niedzielnej potyczce.

Przed szansą na przypomnienie się zabrzańskim kibicom stanie z kolei Daniel Gołębiewski, który w rundzie jesiennej reprezentował barwy Górnika w ramach wypożyczenia z Polonii Warszawa. - Receptą na mecz z Górnikiem będzie nasza dobra dyspozycja. Dla mnie osobiście nie ma meczów ważnych i ważniejszych. W każdym pojedynku staram się wspiąć na wyżyny swoich możliwości. Rywalizacja z Polonią lub Górnikiem jest dodatkową otoczką, ale nie zmienia to faktu, że zawsze chce dać z siebie maksimum - zapewnia napastnik kieleckiej drużyny.

- W mediach być może jesteśmy faworytem tego spotkania, ale wiemy, że jeżeli nie zostawimy na boisku maksimum sił i zdrowia, to wyjdziemy z Zabrza bez punktów - przyznaje Grzegorz Lech, pomocnik drużyny ze Ściegiennego.

Górnik Zabrze - Korona Kielce / ndz. 01.04.2012 r. godz. 14:30

Przewidywane składy:

Górnik: Skorupski - Bemben, Danch, Szewluchin, Magiera, Olkowski, Przybylski, Pazdan, Nakoulma, Kwiek, Milik.

Korona: Małkowski - Malarczyk, Kijanskas, Kiercz, Kuzera, Lenartowski, Kiełb, Sobolewski, Lech, Gołębiewski.

Sędzia: Marcin Borski (Warszawa).

Zamów relację z meczu Górnik Zabrze - Korona Kielce
Wyślij SMS o treści SF KORONA na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Górnik Zabrze - Korona Kielce
Wyślij SMS o treści SF KORONA na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×