Primera Division: Kolejna nerwówka na Santiago Bernabeu, rekordy wyrównane

Po raz kolejny Królewskich uratował Cristiano Ronaldo, który na kwadrans przed końcem zdobył bramkę na 2:1 w starciu ze Sportingiem Gijon. Wynik jeszcze ustalił Karim Benzema i Królewscy na pięć kolejek przed końcem wyrównali rekord Blancos Johna Toshacka, strzelając 107 bramek w jednym sezonie. Również Ronaldo powtórzył swoje osiągnięcie sprzed roku.

Igor Kubiak
Igor Kubiak

Nieco ponad rok temu Sporting Gijon niespodziewanie pokonał na Santiago Bernabeu Real Madryt po bramce Miguela de las Cuevasa. W sobotę w 30 minucie ten sam zawodnik ponownie otworzył wynik meczu po golu z rzutu karnego za zagranie ręką Sergio Ramosa. Do tego czasu Królewscy praktycznie nie istnieli, a golkiper Juan Pablo nie musiał się wykazywać swoimi umiejętnościami.

Po bramce liderzy od razu ruszyli do większych ataków i szybko udało im się wyrównać dzięki główce Gonzalo Higuaina. Jeszcze przed przerwą z rzutu wolnego Nuri Sahin trafił w poprzeczkę. Na drugą połowę Turek i niewidoczny Jose Callejon już nie wyszli, a na boisku pojawili się Karim Benzema oraz Angel di Maria.

Po zmianie stron Królewscy nacierali praktycznie całym zespołem, a Iker Casillas nie miał zupełnie nic do roboty. Nie było jednak dziur w szczelnie ustawionej defensywie Sportingu Gijon i z minuty na minutę na Bernabeu robiło się coraz goręcej. Goście powoli nie wytrzymywali szybkiego tempa meczu i w końcu w polu karnym nie został skutecznie upilnowany Cristiano Ronaldo, który po centrze di Marii zdobył swojego gola numer 41 w tym sezonie. Po chwili Roberto Canella ujrzał drugą żółtą kartkę i wyleciał z boiska, a doskonałe podanie Mesuta Özila wykorzystał strzałem w długi róg Benzema.

Real Madryt - Sporting Gijon 3:1 (1:1)
0:1 - de las Cuevas (k.) 30'
1:1 - Higuain 37'
2:1 - Ronaldo 74'
3:1 - Benzema 82'

Składy:

Real Madryt: Casillas - Arbeloa, Sergio Ramos, Pepe, Marcelo - Sahin (46' Benzema), Khedira, Oezil - Callejon (46' di Maria), Higuain (76' Granero), Ronaldo.

Sporting Gijon: Juan Pablo - Galvez, Botia, Ivan Hernandez (46' Ricardo), Canella - Moises, Lora, Damian Suarez, Trejo, de las Cuevas (67' Colunga), Sangoy (56' Andre Castro).

Żółte kartki: Sergio Ramos, Pepe (Real) oraz Trejo, Canella, Botia, Juan Pablo, Galvez (Sporting).

Czerwona kartka: Canella /79', za drugą żółtą/ (Sporting).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×