Josep Guardiola konferencję pomeczową rozpoczął od słów: - Gratuluję Realowi zwycięstwa i tytułu mistrzowskiego.
Szkoleniowiec zauważył, że jego podopieczni pomimo porażki spisali się poprawnie: - Zagraliśmy dobrze, ale straciliśmy zbyt wiele piłek. Real to drużyna silna fizycznie i to nas wiele kosztowało, choć generalnie to był dobry mecz w naszym wykonaniu. Stworzyliśmy kilka sytuacji, ale ich defensywa radziła sobie świetnie.
Jedną z największych niespodzianek było wystawienie w pierwszej jedenastce Cristiana Tello i Thiago Alcantary: - Podjąłem takie decyzje, płacą mi w końcu za to. Może pomyliłem się co do Fabregasa, nie wiem.
- Nie widzę sensacji w tym, że Real dominował. Nie wyglądaliśmy tak jak podczas innych meczów, a oni wykorzystali swoje okazje - stwierdził Andres Iniesta. Tymczasem Sergio Busquets uważa, że nie był to sprawiedliwy wynik: - Nie byliśmy w najlepszej formie, ale daliśmy z siebie wszystko. Wydaje mi się, że nawet byliśmy lepsi od nich.
O mistrzostwie nie chce jeszcze mówić Aitor Karanka, który ponownie zastąpił na konferencji prasowej Jose Mourinho: - Liga jeszcze nie jest przesądzona. Pozostało kilka meczów. Zwycięstwo jest owocem pracy, jaką wykonaliśmy. Musimy dalej to robić. To są trzy ważne punkty, które dodały nam pewności siebie.
Asystent The Special One pochwalił dwóch piłkarzy: - Oezil to świetny gracz i musi dalej podążać tą drogą. Cristiano ma w zwyczaju tworzyć wielkie chwile. W finale Pucharu Króla dał nam tytuł. To najlepszy gracz na świecie.
- To był ważny gol, ale najważniejsze, że wygraliśmy. Pozostały cztery mecze, ale siedem punktów stawia nas w komfortowej sytuacji - przyznał Cristiano Ronaldo, który zdobył swoją 42. bramkę i wyprzedził w klasyfikacji strzelców Lionela Messiego.
Żaden z zawodników Królewskich nie chce mówić już o zdobyciu mistrzostwa. - Wynik jest niezwykle ważny, ale nie rozstrzyga o niczym. To olbrzymi krok, ale musimy go jeszcze zakończyć. Świetnie kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku - powiedział Xabi Alonso.
Wcześniejsze konfrontacje na Camp Nou przypomniał za to Esteban Granero: - To nie pierwszy raz kiedy tutaj dominowaliśmy, różnica jest taka, że dziś wygraliśmy. Jesteśmy coraz bliżej tytułu.
- To znacząca przewaga, ale nie możemy myśleć, że już jesteśmy mistrzami. Nie myśleliśmy tak, kiedy mieliśmy aż 10 oczek przewagi. Zwycięstwo na Camp Nou to coś więcej niż trzy punkty - dodał Iker Casillas.
Dziennik Marca ocenił również poszczególnych graczy. W dziesięciopunktowej skali maksymalną notę otrzymał jedynie Ronaldo. Najgorzej, na "4", zostało ocenionych kilku graczy Barcelony, w tym Messi.
Oceny dziennika Marca (skala: 1-10):
FC Barcelona: Valdes (7), Alves (5), Puyol (6), Mascherano (5), Adriano (5), Busquets (7), Xavi (6), Iniesta (7), Sanchez (7), Messi (4), Fabregas (4), Pedro (4), Thiago (7), Tello (5), Guardiola (4).
Real Madryt: Casillas (8), Arbeloa (7), Ramos (7), Pepe (9), Coentrao (7), Khedira (8), Xabi Alonso (7), Di Maria (6), Oezil (8), Ronaldo (10), Benzema (9), Granero (6), Higuain (5), Callejon (5), Mourinho (8).
Zobacz bramki z Gran Derbi! Gol Khediry ze spalonego? Alves kopnął CR7? (wideo)
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
spytam się za co??