Najlepsze drużyny T-Mobile Ekstraklasy - ranking

Oceny drużyn w 27. kolejce T-Mobile Ekstraklasy (skala szkolna 1-6):

Cracovia - Widzew Łódź 0:0

Ocena drużyny Cracovii - 2,5.  Pasy nie wyglądały z Widzewem, jak zespół walczący o życie. Pierwszy - i jedyny - celny strzał oddały dopiero w 70. minucie gry. Miały jeszcze dwie dobre okazje bramkowe, ale Ntibazonkiza i Grzelak nie potrafili nawet zmusić Mielcarza do wysiłku.

Ocena drużyny Widzewa Łódź - 2,5.  Łodzianie mogli zagrać w Krakowie na luzie, ale na boisku nie widać było różnicy w tym, kto walczy o przetrwanie, a kto gra o pietruszkę. Widzew podobnie jak Cracovia stworzył sobie dwie sytuacje bramkowe, ale w obu dobrze spisał się Kaczmarek. Z niezłej strony w drużynie łodzian zaprezentowali się młodzie zawodnicy.

Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze 2:1 (1:0)

Ocena drużyny Jagiellonii Białystok - 3,5. Jagiellonia nie zachwyciła, ale spokojnie wygrała. Bramki zdobył nie kto inny jak niezastąpiony Tomasz Frankowski.

Ocena drużyny Górnika Zabrze - 2,5. Zabrzanie byli słabsi od swoich rywali. Ożywili się dopiero w końcówce, kiedy przegrywali już 0:2.

 Lechia Gdańsk - Śląsk Wrocław 1:1 (0:0)

Ocena drużyny Lechii Gdańsk - 3,5. Szczególnie w drugiej połowie podopieczni Pawła Janasa grali, walczyli, starali się, oddawali sporo strzałów. Ich gra mogła się podobać, ale cóż z tego, jeśli jedynie zremisowali z grającym przez praktycznie cały mecz w dziesiątkę Śląskiem?

Ocena drużyny Śląska Wrocław - 3,0. Wrocławianie grając w dziesiątkę nastawili się przede wszystkim na defensywę i przyniosło to sukces. Objęli prowadzenie, jednak Lechia pod koniec meczu przejęła inicjatywę. Wielki plus dla Mariana Kelemena, któremu piłkarze z Dolnego Śląska zawdzięczają brak porażki.

Legia Warszawa - Lech Poznań 0:1 (0:1)

Ocena drużyny Legii Warszawa - 3,5.  Wojskowi uwielbiają przykładać sobie brzytwę do gardła. Zamiast utrzymywać przewagę nad pozostałymi zespołami w tabeli, zniwelowali ją. Ponownie nie wykorzystali atutu własnego boiska. Bardzo widoczny był brak Żewłakowa, słabo zagrał Wawrzyniak. Legia nie rozwijała skrzydeł, grali środkiem przez co próby ataków na bramkę Buricia były uniemożliwiane przez piłkarzy Kolejorza.

Ocena drużyny Lecha Poznań - 4,0. Kolejorz dokonał nie lada sztuki: po raz pierwszy od jesieni wygrał na wyjeździe, i to z Legią na cztery kolejki przed końcem sezonu. Tym samym poznaniacy przedłużyli szansę na grę w europejskich pucharach. Jednakże od 24. minuty, po objęciu prowadzenia, widać było, że lechici są skoncentrowani na bronieniu tego wyniku, skutkiem czego ich autokar często parkował przed bramką Buricia.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wisła Kraków 1:3 (0:0)

Ocena drużyny [b]Podbeskidzia Bielsko-Biała- 2,0.  [/b]Brawa za postawę w pierwszej połowie i równorzędną walkę z Wisłą. Górale stwarzali sobie okazje i mogli strzelić już wówczas gola. W drugiej połowie było jednak już widać, że piłkarsko są słabsi od krakowian. Stracili trzy gole po błędach obrońców i bramkarza, a sami odpowiedzili tylko jednym, dość przypadkowym golem.

Ocena drużyny Wisły Kraków - 3,5. Drugi mecz z rzędu w którym Wisła strzela rywalom trzy gole (choć nie z rywalami z czołówki, ale ŁKS-em i Podbeskidziem). W drugiej połowie znacznie się rozkręciła. W ofensywie ton grze nadawali Iliev i Genkow. Bramkę stracili po gapiostwie obrońców i Pareiki.

Polonia Warszawa - Ruch Chorzów 0:1 (0:0)

Ocena drużyny Polonii Warszawa - 2,0. Poloniści długo utrzymywali się przy piłce, usiłując konstruować ataki złożone z dużej ilości podań. Nie mieli jednak żadnego pomysłu na przedarcie się pod pole karne Peskovicia, za co tuż po przerwie zostali skarceni przez Djokicia.

Ocena drużyny [b]Ruchu Chorzów - 3,5. [/b]Chorzowianie zagrali futbol odpowiedzialny i zdyscyplinowany, za co spotkała ich zasłużona nagroda. Podopieczni Waldemara Fornalika świetnie zablokowali środek pola, umiejętnie wybijali gospodarzy z rytmu, a jedyną bramkę wywalczyli po tym, co w tym sezonie wychodzi im najlepiej - po stałym fragmencie gry.

Zagłębie Lubin - GKS Bełchatów 1:1 (0:0)

Ocena drużyny Zagłębia Lubin - 3,5. Miedziowi zagrali nieźle, ale nie wygrali szóstego z rzędu meczu, a na dodatek remis zapewnili sobie dopiero w doliczonym czasie gry.

Ocena drużyny GKS-u Bełchatów - 3,5. Brunatni byli słabsi, lecz mieli też pecha, ponieważ zabrakło im naprawdę niewiele, żeby z Lubina wywieźć niezwykle cenne trzy punkty.

ŁKS Łódź - Korona Kielce 0:0

Ocena drużyny ŁKS-u Łódź - 1,0.   Szukając pozytywów nawet "na siłę", ciężko doszukiwać się takich w postawie ŁKS-u w poniedziałkowe popołudnie. Obrona dziurawa jak szwajcarski ser, ofensywy właściwie brak, zamiast walki na boisku - przechodzenie obok meczu, a do tego wszystkiego faalnie wykonywane stałe fragmenty i kartki (w tym czerwona Łukasiewicza). Tylko cud może uratować łodzian przed spadkiem z ligi.

Ocena drużyny Korony Kielce - 4,5.  Korona zrobiła w Łodzi to, co powinna. Szybkie dwie bramki (z istotną pomocą rywali) ustawiły mecz i pozwoliły na jego absolutną kontrolę. Być może przez to zabrakło nieco polotu w dalszej części spotkania, ale ważne 3 punkty na stadionie rywala ani przez moment nie były zagrożone.

[b]Ranking najlepszych drużyn:

Tabela T-Mobile Ekstraklasy:

[/b]