Odkąd Wisła jesienią 2010 roku po 12 miesiącach przymusowej emigracji do Sosnowca i Nowej Huty wróciła na swój obiekt, rekordową widownią była ta w niedawnym meczu z Legią Warszawa. Wtedy na żywo Białą Gwiazdę oglądało dokładnie 24010 widzów. Ani razu jeszcze stadion, którego pojemność to 33 tysiące miejsc, nie zgromadził kompletu. Przez kilka pierwszych miesięcy po powrocie Wisły na Reymonta 22 do użytku oddane były tylko dwie trybuny, które niemal zawsze wypełniały się w całości. Kiedy na ostatni mecz minionego sezonu z Polonią Warszawa otwarto też trzecią trybunę, na mistrzowską fetę przyszło 24 tysiące osób.
W bieżących rozgrywkach do tego pułapu zbliżono się tylko we wspomnianym meczu z Legią oraz eliminacjach Ligi Mistrzów z Liteksem Łowecz i APOEL-em Nikozja, a w 13 ostatnich spotkaniach w użyciu były już wszystkie cztery trybuny. Wszystko wskazuje jednak na to, że w derbach z Cracovią padnie wiślacki rekord frekwencji. Do niedzieli klub rozprowadził ponad 22 tysiące wejściówek (licząc także posiadaczy karnetów i 1000 kibiców Pasów). Spodziewane jest przybycie ponad 25 tysięcy widzów. Dla porównania derby z wiosny minionego sezonu na stadionie Białej Gwiazdy oglądało 17 500 tysiąca widzów, chociaż ze względu na użytkowanie tylko dwóch trybun, była to liczba zbliżona do kompletu.
Drugim rekordem będzie frekwencja przed telewizorami. Spotkanie będzie transmitowane tradycyjnie przez Canal+ Sport, a do tego pierwszy raz derby Krakowa obejrzą też widzowie Eurosport 2, który dociera do 16 mln gospodarstw domowych w Albanii, Bośni i Hercegowinie, Bułgarii, Chorwacji, Czarnogórze, Czechach, Danii, Estonii, Finlandii, Węgrzech, Islandii, Kosowie, Litwie, Łotwie, Macedonii, Norwegii, Rumunii, Serbii, Słowacji, Słowenii i Szwecji.