- Żadne decyzje w tej sprawie nie zostały jeszcze podjęte. Podczas spotkania z zarządem Łukasz złożył wyjaśnienia. Co dla nas ważne, nie przyznał się do winy. Wysłuchaliśmy go, po czym wysłaliśmy dokumenty do prokuratury i do stosownego organu PZPN, by otrzymać informacje na ten temat. Takie informacje dotychczas do nas nie dotarły - poinformował na łamach Przeglądu Sportowego Adrian Ochalik, rzecznik prasowy Wisły.
Sam zawodnik nie chce rozmawiać z mediami. Krakowski klub jak na razie nie wykonuje żadnych ruchów. Wisła czeka na odpowiedzi z prokuratury i PZPN.
Źródło: Przegląd Sportowy.