Najdłuższy okres czasu w Widzewie spośród wymienionej trójki graczy spędził Krzysztof Ostrowski, bo trzy sezony. "Ostry" w barwach czerwono-biało-czerwonych rozegrał 62 spotkania, w których strzelił cztery bramki. Pozostali nie mają już tak okazałej historii meczów w barwach Widzewa. Jurijs Żigajevs będąc piłkarzem klubu z alei Piłsudskiego od stycznia 2010 roku zdołał rozegrać zaledwie 5 ligowych spotkań. Powodem tak małej liczby meczów Łotysza była poważna kontuzja, jaką odniósł we wrześniu zeszłego roku - jednoczesne uszkodzenie więzadła krzyżowego, więzadła pobocznego piszczelowego oraz łąkotki pobocznej. Po wyleczeniu urazu Żigajevsowi nie udało się wywalczyć miejsca w składzie Radosława Mroczkowskiego. Zawodnik pojawiał się jedynie w meczowej osiemnastce i to sporadycznie.
Ostatni z odchodzących zawodników - Radosław Matusiak, przyszedł do Widzewa na początku rundy wiosennej minionego sezonu i wystąpił w dziesięciu spotkaniach T-Mobile Ekstraklasy, zdobywając jedną bramkę - z rzutu karnego przeciwko warszawskiej Legii. Było to drugie podejście Matusiaka do gry w Widzewie. Pierwsze miało miejsce w rundzie wiosennej sezonu 2008/2009 i trwało również tylko pół roku. Wówczas "Radomatu" rozegrał w barwach łodzian siedem spotkań, w których zdobył jednego gola.
To kolejna fala odejść z zespołu czerwono-biało-czerwonych. Dotychczas przed nowym sezonem T-Mobile Ekstraklasy z klubem pożegnali się: Dudu, Bruno Pinheiro, Ugochukwu Ukah oraz Mindaugas Panka. Warto dodać, że żaden z tych zawodników nie znalazł sobie jeszcze nowego pracodawcy, choć od momentu rozwiązania kontraktów minęły już trzy tygodnie. Przyczyną są zbyt wysokie wymagania finansowe stawiane w negocjacjach z zainteresowanymi klubami.
- Całej wspomnianej trójce, jak i zawodnikom, którzy wcześniej pożegnali się z Widzewem, dziękujemy za wszystkie występy w naszym klubie. Jednocześnie życzymy im jak najlepszej gry i sukcesów w nowych zespołach - powiedział na łamach oficjalnej strony klubu trener Mroczkowski.
Na obecną chwilę jedynymi piłkarzami, z którymi Widzew podpisał nową umowę przed nadchodzącym sezonem są Princewill Okachi i Mehdi Ben Dhifallah. Wbrew aktualnym doniesieniom kontraktów z klubem nie parafowali jeszcze trenujący od marca z łodzianami Brazylijczycy - Alex Bruno i Emerson Carvalho. Decyzja odnośnie ich przydatności zapadnie podczas okresu przygotowawczego.