Będzie pogrom? - zapowiedź meczu Widzew Łódź - Flota Świnoujście

Na sobotę zaplanowano konfrontację dwóch drużyn plasujących się w środku tabeli. Choć oba zespoły zajmują podobne pozycje, ich cele są zupełnie inne. Łódzki spadkowicz zamierza szybko wrócić do ekstraklasy, a Flota Świnoujście spokojnie utrzymać się na zapleczu. Wyniku remisowego nie dopuszczają do siebie gospodarze, którzy chcą skutecznie zainaugurować sezon przed własną publicznością.

Choć w ten weekend zostanie rozegrana piąta kolejka pierwszej ligi, Widzew ma za sobą tylko dwa spotkania. Oba średnio udane. Pierwsze dało zwycięstwo, choć było odniesione w niezbyt przekonywujący sposób. Drugie nie przyniosło ani jednego "oczka", ale podopieczni Waldemara Fornalika zagrali otwartą, ofensywną i ładną dla oka piłkę. Wymiana ciosów z Zagłębiem Lubin skończyła się dla nich porażką, ale minimalną, bo 3:4.

Mimo przegranej, kibice mogą być zadowoleni ze swoich podopiecznych. Ci zaprezentowali taki futbol, jakiego wszyscy oczekują, czyli ofensywny. - Fani spodziewają się od nas pewnych zwycięstw i ładnej gry. Takie mecze na pewno będą - stwierdził w rozmowie z serwisem SportoweFakty.pl Łukasz Masłowski.

Jednym z nich powinno być spotkanie z Flotą. Skoro łodzianie potrafili zaaplikować trzy gole Zagłębiu, ze sforsowaniem defensywy beniaminka również nie powinni mieć większych problemów. Zwłaszcza, iż siła rażenia widzewiaków jest naprawdę mocna. W ataku biega duet Marcin Robak-Łukasz Mierzejewski, wspomagany przez dynamicznych skrzydłowych. Jeden z nich, Masłowski po dwóch meczach ma na swoim koncie trzy trafienia. Debiutancką bramkę ma za sobą też "Robaczek". - Od moich goli ważniejsze są zwycięstwa drużyny. Wolałbym, aby klub awansował do ekstraklasy, niż ja miałbym zostać królem strzelców. Nieważne, czy to ja będę trafiał do siatki, czy któryś z moich partnerów - powiedział nam nowy snajper.

W sobotni wieczór miejscowi kibice będą liczyli głównie na jego bramki. Przecież Robak w minionych rozgrywkach był postrachem większości golkiperów ekstraklasy, a drugi z napastników Widzewa - Mierzejewski nie może przekonać do siebie fanów. Ale niewykluczone, iż ten sezon będzie dla niego przełomowy. Wszak teraz może zacząć praktycznie od zera, bo konfrontacja z Flotą Świnoujście będzie pierwszą od kilku miesięcy przy alei Piłsudskiego.

Trener Fornalik ma do dyspozycji obecnie wszystkich zawodników, poza Wojciechem Szymankiem (kontuzji nabawił się wiosną). W tym tygodniu problemy ze zdrowiem mieli Łukasz Juszkiewicz i Ugochukwu Ukah, ale obaj powinni się pojawić na murawie. Do zajęć wrócił również Stefano Napoleoni. Z kolei w zespole gości nie zagrają Patrik Konusik oraz Peter Iskra.

Warto dodać, że zespół Floty trenuje Petr Nemec, były szkoleniowiec Widzewa. Czech prowadził łódzką drużynę w sześciu spotkaniach sezonu 2002/2003. Czy w sobotę utrze nosa dawnym znajomym?

Widzew Łódź Flota Świnoujście / sob 16.08.2008 godz. 19:10

Przewidywane składy:

Widzew: Mielcarz - Broź, Ukah, Kisiel, Lisowski - Budka, Juszkiewicz, Kuklis, Masłowski - Mierzejewski, Robak.

Flota: Prusak - Chrzanowski, Hrymowicz, Wallace, Kazadi - Fechner, Sojka, Niewiada, Skwara, Protasiewicz - Lindner.

Sędzia: Marek Karkut (Warszawa).

Źródło artykułu: