Po sobotnim łomocie, jaki Górnik Zabrze sprawił beniaminkowi IV ligi śląskiej Jedności Przyszowice (11:2) drużyna z Roosevelta nie mogła liczyć na taryfę ulgową. W niedzielę zabrzanie wyjechali bowiem na pierwsze w letnim okresie przygotowawczym zgrupowanie w Zakopanem. W zimowej stolicy Polski wybrańcy Adama Nawałki rozegrają trzy mecze kontrolne.
Nie obyło się bez niespodzianek w kadrze Trójkolorowych na pierwszy letni obóz. Zabrakło w niej miejsca dla Mariusza Magiery, który z powodu urazu nie wystąpił już w sobotnim meczu sparingowym w Przyszowicach. W jego miejsce sztab szkoleniowy Górnika będzie miał do dyspozycji byłego obrońcę m.in. Lecha Poznań i reprezentacji Polski, Seweryna Gancarczyka.
Doświadczony defensor po spadku z T-Mobile Ekstraklasa z ŁKS-em Łódź szukał nowego pracodawcy i niewykluczone, że zakotwiczy na Śląsku. Kto obok niego ma szanse na dłuższy pobyt w zabrzańskim klubie? W tym gronie także nie brakuje znanych nazwisk. Wystarczy wspomnieć, że o angaż w Górniku walczą w dalszym ciągu Bartosz Iwan, Bartłomiej Grzelak, Rafał Kujawa, Tomasz Margol i utalentowany młodzian z Rozwoju Katowice, Konrad Nowak.
Do autokaru wiozącego śląską drużynę na Podhale wsiadł też tercet nowych zawodników. Mowa o Antonim Łukasiewiczu, Wojciechu Łuczaku i Przemysławie Oziębale. Nie zabrakło też Prejuce'a Nakoulmy, ale akurat reprezentant Burkina Faso najprawdopodobniej opuści zgrupowanie już na początku przyszłego tygodnia, by we Wiedniu przejść testy medyczne przed transferem do Tereka Grozny.
Wątpliwe wydaje się, by w trakcie obozu do drużyny Nawałki dołączyli kolejni piłkarze walczący o kontrakt w Zabrzu. Oczywiście niczego nie można wykluczyć, ale kolejnych ruchów kadrowych w Górniku można spodziewać najpewniej dopiero po powrocie drużyny na Śląsk.
W trakcie tygodniowego pobytu w Zakopanem Górnik rozegra trzy mecze sparingowe. Kontrolne potyczki zabrzanie rozpoczną we wtorek, a ich rywalem będzie słowacki MFK Rużomberok. Następnie w czwartek zmierzą się z rewelacją ostatniego sezonu I ligi, Kolejarzem Stróże, a tuż przed powrotem do domu sprawdzą jeszcze formę w starciu z innym zespołem do końca liczącym się w walce o awans do elity Termaliką Bruk-Bet Nieciecza.
Po powrocie do Zabrza Górnik trenował będzie na własnych obiektach, a następnie uda się na dwa kolejne zgrupowania. Najpierw 8. drużyna minionego sezonu T-Mobile Ekstraklasy wyjedzie do Słowenii, a następnie stacjonować będzie we Wronkach. Lokalizacje te nikogo dziwić nie powinny. Od początku pracy przy Roosevelta Adama Nawałki te zazwyczaj się powtarzają.
- W Zabrzu warunki do treningu są ciężkie, bo buduje się nowy stadion i boczne boiska treningowe nie są w najlepszym stanie. Stąd przy rozmowach kontraktowych postawiłem zarządowi warunek, że zespół musi mieć dobre warunki do przygotowań do nowego sezonu. Działacze dotrzymali danego słowa, a my z optymizmem zabieramy się do pracy - zapewnia w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl trener drużyny 14-krotnych mistrzów Polski.