Wypożyczony z CD Vida 21-letni napastnik nie trenował jednak z zespołem na boisku, a jedynie wziął udział w rozgrzewce i treningu na siłowni. Kiedy wiślacy pracowali na murawie, Quioto pozostał w budynku pod okiem trenera Daniela Michalczyka - informuje biuro prasowe Wisły.
Towarzystwa dotrzymali mu Kew Jaliens i Rafał Boguski. - Kew zatruł się, dlatego trenował lżej z Rafałem. Mam nadzieję, że ten ostatni do pełni sił wróci już od poniedziałku. W przypadku Romella, to sytuacja wygląda tak, że ma za sobą ciężką podróż, więc po lekkim rozruchu został również z pozostałą dwójką i tam przeszedł cykl treningowy - tłumaczy trener Probierz.