Sergiusz Wiechowski: Skupiamy się na utrzymaniu

Za Dolcanem cztery spotkania w I lidze, jednak w żadnym z nich beniaminek nie potrafił odprawić rywala z kwitkiem. Początek sezonu jest przeciętny, ale w klubie nikt nie planuje podejmowania radykalnych decyzji.

Paweł Patyra
Paweł Patyra

W trzech najbliższych meczach Dolcanowi będzie niełatwo o zdobycie kolejnych punktów. Podopieczni Marcina Sasala zmierzą się z drużynami z czołówki. Na początek podejmą w Nowym Dworze Mazowieckim łódzki Widzew. - Kolejne mecze będą bardzo trudne, ale miejmy nadzieję, że dopisze nam szczęście i gdy znów będziemy mieli dużo sytuacji, to już je wykorzystamy i będziemy rozstrzygać mecze na naszą korzyść - w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl przekonuje Sergiusz Wiechowski.

Najbardziej doświadczony piłkarz Dolcanu wyjaśnia, że drużyna jako beniaminek nie stawia sobie mocarstwowych celów i raczej nie pójdzie w ślady lokalnego rywala - Znicza Pruszków, rewelacji ubiegłego sezonu zaplecza ekstraklasy. - Naszym założeniem jest utrzymanie się w lidze. Jeśli zwojowalibyśmy coś więcej, to dobrze. Skupiamy się jednak na utrzymaniu - deklaruje 34-letni obrońca.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×