W trzech najbliższych meczach Dolcanowi będzie niełatwo o zdobycie kolejnych punktów. Podopieczni Marcina Sasala zmierzą się z drużynami z czołówki. Na początek podejmą w Nowym Dworze Mazowieckim łódzki Widzew. - Kolejne mecze będą bardzo trudne, ale miejmy nadzieję, że dopisze nam szczęście i gdy znów będziemy mieli dużo sytuacji, to już je wykorzystamy i będziemy rozstrzygać mecze na naszą korzyść - w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl przekonuje Sergiusz Wiechowski.
Najbardziej doświadczony piłkarz Dolcanu wyjaśnia, że drużyna jako beniaminek nie stawia sobie mocarstwowych celów i raczej nie pójdzie w ślady lokalnego rywala - Znicza Pruszków, rewelacji ubiegłego sezonu zaplecza ekstraklasy. - Naszym założeniem jest utrzymanie się w lidze. Jeśli zwojowalibyśmy coś więcej, to dobrze. Skupiamy się jednak na utrzymaniu - deklaruje 34-letni obrońca.