Kłopoty Wojtkowiaka w TSV Monachium. "Gdybym znał niemiecki, to..."

Za występ w drugiej kolejce 2. Bundesligi Grzegorz Wojtkowiak zebrał bardzo słabe recenzje. Reprezentant Polski skarży się na brak komunikacji z nowymi kolegami.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Przed rozpoczęciem sezonu do TSV 1860 Monachium przybyli Polak, Grek, Argentyńczyk i Chorwat. Cała czwórka występuje w podstawowym składzie, ale nie posługuje się językiem niemieckim.

- Chciałbym powiedzieć na boisku o wiele więcej niż obecnie, ale nie jest to takie proste. Rozmawianie z partnerami w czasie gry to najważniejsza rzecz. Gdybym znał niemiecki, wszystko nie byłoby dla mnie takie trudne - skarży się Bildowi kadrowicz Waldemara Fornalika.

W poniedziałkowym pojedynku z Dynamem Drezno Wojtkowiak strzelił gola samobójczego i pozbawił Lwy zwycięstwa. - W tym przypadku nie mogę narzekać na kłopoty komunikacyjne, bo nawet znajomość niemieckiego by mi nie pomogła - przyznaje samokrytycznie.

Były zawodnik Lecha Poznań dostrzega także inny problem w drużynie Rainera Maurera. - Jesteśmy po prostu ze sobą niezgrani. W dwóch pierwszych spotkaniach było to aż nadto widoczne - ocenia Wojtkowiak.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×