Król robi porządki przy Konwiktorskiej

Ireneusz Król wziął się za porządkowanie bałaganu przy Konwiktorskiej. Nowy właściciel stołecznego klubu sprząta po poprzedniku i z optymizmem patrzy w przyszłość.

- Ostatni okres był bardzo dynamiczny i obfitował w wiele zdarzeń, ale był poświęcony ciężkiej pracy merytorycznej i organizacyjnej, która polegała na przebudowaniu wszystkiego, co do tej pory w klubie istniało - wyjaśnia Król, wskazując zarówno na sprawy organizacyjna, jak i czysto sportowe, związane z budową drużyny.

Polonia ma nowych pracowników i nowe biuro, które mieści się przy ulicy Zakroczymskiej 13. Zmieniła się też struktura zarządu. - Ja jestem prezesem, odpowiadam za finanse i kadry, natomiast za wszelkie sprawy organizacyjne odpowiada pani Anna Sykała, która jest wiceprezesem. Zarząd i statut jest tak ukształtowany, że każde z nas, jako osoba oddzielna, może podejmować działania w imieniu klubu - mówi nowy właściciel Polonii.

Ireneusz Król (z prawej) zabrał się do wytężonej pracy
Ireneusz Król (z prawej) zabrał się do wytężonej pracy

- Kapitał klubu został podniesiony o pięć milionów złotych w ramach kapitału docelowego. Jeżeli chodzi o radę nadzorczą to trzeba powiedzieć, że z miejsca we władzach zrezygnował pan Michał Listkiewicz, którego syn jest sędzią i on sam nie chce, aby wynikły z tego jakieś podejrzenia - nie kryje Król dodając, że dla byłego prezesa PZPN-u znajdzie się miejsce w dwunastoosobowej radzie doradczej, z którą spotkać się będzie raz w miesiącu w celu dyskusji na temat sytuacji klubu.

Nowy właściciel wziął się także za wyrównywanie zaległości wobec piłkarzy powstałych u schyłku ery Józefa Wojciechowskiego. - Pierwsza rata została uregulowana wraz z początkiem sierpnia i teraz planujemy, żeby we wrześniu być już na bieżąco ze wszystkimi płatnościami - informuje prezes. - Ustaliliśmy także z radą drużyny i ze sztabem, że premiujemy każdy wygrany mecz, przeciwników dzielimy na trzy kategorie, a pieniądze wypłacane będą w następnym tygodniu po spotkaniu - dodaje.

Właściciel Czarnych Koszul przyszłość drużyny widzi w jasnych barwach. - Zawodnicy będą powoli dochodzić do pełnej wytrzymałości, bo w meczu z Lechią było jeszcze widać w ostatnich minutach lekkie zadyszki. To wszystko będzie jednak ustępować. Polonia w tej rundzie jest zespołem nieobliczalnym i myślę, że wszyscy będziemy się cieszyć z tego, co będzie się działo w rozgrywkach - podsumowuje Król.

Komentarze (0)