- Jeszcze nie, ale szala się przechyla w stronę Polski. Regularnie przyjeżdżam na zgrupowania polskiej kadry i czuję się bardzo dobrze. Jest fajna ekipa i sztab szkoleniowy. Doszli bracia Stępińscy, Gracjan Horoszkiewicz i Karol Linetty z kadry U-17, która zajęła 4. miejsce w mistrzostwach Europy. Teraz także nasza reprezentacja U-19 może osiągnąć coś wielkiego w mistrzostwach Europy - powiedział Kobylański na łamach Super Expressu.
Syn byłego reprezentanta Polski, Andrzeja Kobylańskiego na razie trenuje z drugą drużyną Werderu. Będzie miał jednak szansę na zaprezentowanie się w pierwszym zespole prowadzonym przez Thomasa Schaafa.
Źródło: Super Express.