"Kontuzje Marcelo i Fabio Coentrao sprawiają, że Real Madryt musi zintensyfikować wysiłki mające na celu znalezienie zawodnika, który załatałby dziurę na boku obrony. Jedno nazwisko wydaje być się na szczycie listy - chodzi o Łukasza Piszczka" - można przeczytać w Marce.
Wspomniani Fabio Coentrao i Marcelo występują po lewej stronie defensywy, podczas gdy Łukasz Piszczek jest prawym obrońcą, ale i na tej pozycji Jose Mourinho boryka się z problemami - Alvaro Arbeloa praktycznie nie ma żadnej konkurencji, a na dodatek doznał właśnie urazu wykluczającego go z gry na około 3 tygodnie.
Temat transferu Piszczka na Santiago Bernabeu często przewijał się w mediach w maju i czerwcu. Plotki powróciły po wypowiedzi Gianluki Di Carlo. - Wiem, że tego lata Real Madryt i Jose Mourinho oferowali za Piszczka 10 mln euro, ale Borussia Dortmund odrzuciła tę ofertę - ujawnił kilka dni temu agent FIFA.
Według Marki Królewscy po piłkarza Borussii Dortmund zgłoszą się już na początku 2013 roku. "Okno transferowe jest zamknięte aż do stycznia, więc Real Madryt musi poczekać z pozyskaniem nowego wartościowego zawodnika. Do tego czasu kluby mogą jedynie pozyskiwać graczy nieposiadających kontraktu" - puentują dziennikarze.