Negocjacje w sprawie transferu niespełna 23-letniego napastnika trwały dość długo, gdyż włodarze Znicza chcieli otrzymać za piłkarza ok. 1 mln zł. Ostatecznie kwota, jaka wpłynie na konto pruszkowskiego klubu, będzie znacznie niższa. - Spotkaliśmy się w połowie drogi - na łamach Gazety Wyborczej wyjaśnia wiceprezes Znicza Witold Makowski.
Bartosz Wiśniewski jest wychowankiem Wisły Płock, skąd przeszedł do ULKS Ciółkowo. Z kolei w drużynie Znicza spędził ponad trzy sezony, gdzie miał okazję pracować pod okiem Leszka Ojrzyńskiego - obecnego trenera Nafciarzy. W 18 jesiennych meczach zdobył 8 goli.