Kolejna wpadka faworyta - relacja z meczu Kolejarz Stróże - Zawisza Bydgoszcz

Mnóstwo kontrowersyjnych sytuacji to obraz niedzielnego spotkania pomiędzy Kolejarzem Stróże i Zawiszą Bydgoszcz. Jednak to gospodarze szybciej opanowali nerwy na boisku.

Bydgoszczanie do odległych Stróż udawali się z zamiarem przełamania serii spotkań bez wygranej. Zwłaszcza, że po zwycięstwie Cracovii nad Flotą "pasy" minęły Zawiszę w tabeli. - Podchodzimy za bardzo nerwowo do każdego kolejnego spotkania. Moi piłkarze spieszą się nie wiadomo gdzie, a potem nie realizujemy założeń taktycznych. To rodzi nieporozumienia w grze - grzmiał przed meczem opiekun gości Jurij Szatałow.

Kolejarz też potrzebował punktów, bowiem po kontrowersyjnej porażce w Grudziądzu znalazł się tuż nad strefą spadkową. Ta sytuacja na początku spotkania demobilizująco podziałała na graczy ze Stróż. Już po dwóch kwadransach bydgoszczanie dopięli swego. Doświadczony Wahan Geworgian po raz drugi z rzędu w ostatnich spotkaniach popisał się świetnym uderzeniem z dystansu. Forenc mógł wzrokiem tylko odprowadzić futbolówkę.

Później na boisku nie działo się nic ciekawego, aż do 44. minuty. Wówczas w polu karnym piłkę ręką zdaniem sędziego zagrywał Bartosz Kopacz. Niane przy wykonywaniu "jedenastki" się nie pomylił i nie dał żadnych szans bramkarzowi Zawiszy. Kilka chwil wcześniej Wojciech Kaczmarek obronił słaby strzał z pięciu metrów Krzysztofa Gajtkowskiego.

Jak Kolejarz Stróże skończył pierwszą połowę, tak samo rozpoczął drugą. Właśnie tuż po przerwie wspomniany Gajtkowski wykorzystał błąd defensorów gości i mocnym uderzeniem z ponad dwunastu metrów wyprowadził Kolejarz na prowadzenie. Dziesięć minut później napastnik Kolejarza mógł podwyższyć wynik. Jego dobre dogranie przeczytał jednak dobrze spisujący się w niedzielne popołudnie golkiper rywali.

Na tym emocje się nie skończyły, ale przez dalszą część meczu Zawisza bił głową w mur. Trener Szatałow wprowadzał na plac gry swoich kolejnych ofensywnych zawodników. To nie przynosiło spodziewanego efektu. Sporo kontrowersji wywołała sytuacja z 83. minuty. Wówczas ręką we własnym polu karnym zagrywał Szufryn. Tym razem sędzia Mirosław Górecki nawet nie zareagował. To już druga taka sytuacja, bowiem podczas meczu z Bogdanką Łęczna arbiter również nie zauważył ewidentnej ręki w obrębie pola karnego rywali.

Kolejarz Stróże - Zawisza Bydgoszcz 2:1 (1:1)
0:1 - Geworgian 28'
1:1 - Niane (k.) 44'
2:1 - Gajtkowski 47'

Składy:

Kolejarz: Forenc - Walęciak, Markowski, Szufryn, Pietrzak (46' Stefanik) - Nitkiewicz, Niane, Bocian (66' Arłukowicz), Giesa, Wolański - Gajtkowski (77' Pieczara).

Zawisza: Kaczmarek - Stefańczyk, Skrzyński, Kopacz, Jankowski - Gevorgyan, Hermes, Zawistowski, Błąd (55' Masłowski) - Chałas (63' Leśniewski), Abbott (75' Ostalczyk).

Żółte kartki: Abbott, Jankowski, Skrzyński (Zawisza).

Sędzia: Mirosław Górecki (Katowice).

Widzów: 500.

Komentarze (7)
Braska
22.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dlaczego to byla niby niespodzianka. Przeciez od wiekow wiadomo jak trudno - nawet tym najlepszym - gra sie na stadionie (szumnie powiedziane :D) w Strozach. To boisko jest wyjatkowo specyficzn Czytaj całość
avatar
PATRON
21.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chyba sen Zawiszy o potędze zaczyna się powoli kończyć... Bydgoszczy prawdopodobnie nie stać na budowanie wielkiej piłki,jeżeli "timobajl ekstraklasę" można w ogóle nazwać wielką? O tym,że kuja Czytaj całość
sektor D
21.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Awansują -Flota(gra bardzo konsekwentnie) i Cracovia(ma najsilniejszy skład, pieniądze oraz zadziała układ drużyn z małopolski). 
sektor D
21.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Zorba -masz rację zawiszy pozostanie pierwsza liga, oni ni poradzili sobie z presją .Przed nimi ciężkie mecze, derbowy z grudziądzem raczej do tyłu a w świnoujściu to już mogą być bez trenera. 
avatar
Grek Zorba
21.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przecież Kolejarz mial się wycofać z ligi. Ale widać, że jakoś potrafili przespać problem z przekrętem i dalej grają. Mimo że to piłkarska wioska to jednak potrafią zaskakiwać o czym przekonał Czytaj całość