Niedziela w Serie A: "Tajemne tunele" Juventusu? Milanowi grozi strefa spadkowa

Napoli oskarżyło zawieszonego trenera Juventusu, że w przerwie meczu kontaktował się z piłkarzami. Massimiliano Allegri nadal nie musi obawiać się utraty stanowiska.

Allegri wciąż cieszy się zaufaniem

AC Milan przegrał kolejny mecz i do lidera traci już 15 punktów, a mimo to opiekun Rossonerich może spać spokojnie. Massimiliano Allegri nadal ma wsparcie szefostwa klubu. - Znaleźliśmy się w trudnej sytuacji, do przezwyciężenia której potrzebny jest nam spokój. Musimy mieć nadzieję, z optymizmem patrzymy na nadchodzący mecz Ligi Mistrzów z Malagą - mówi Adriano Galliani. - Nasz trener musi znaleźć teraz sposób, by poprawić grę drużyny. Nie mamy ochoty na zmianę szkoleniowca - dodaje.

W Rzymie wicemistrzowie Włoch przegrywali już 0:3, ale zdołali zdobyć dwa gole i niewiele brakowało, a doprowadziliby do wyrównania. - Można dostrzec pewne pozytywy w naszej grze, de Jong i El Shaarawy zaprezentowali się dobrze - uważa wiceprezydent klubu.

Milanowi grozi strefa spadkowa

Zespół z San Siro zgromadził do tej pory zaledwie 7 "oczek" i zajmuje 15. miejsce w tabeli. Gdyby Rossoneri mieli gorszy bilans bramkowy, plasowaliby się na pozycji spadkowej! - Musimy zacząć gromadzić punkty, bo w przeciwnym razie zsuniemy się do strefy spadkowej. Żeby wygrywać, powinniśmy przestać popełniać rażące błędy - zauważa Allegri.

- W pojedynku z Lazio moja drużyna stwarzała sobie bramkowe okazje i ciężko pracowała. Uważam, że nie wypadliśmy w tym meczu tak źle - dodaje trener. Za tydzień przeciwnikiem Milanu będzie Genoa CFC, która w tym sezonie na wyjeździe pokonała Lazio i zremisowała z Udinese.

Mazzarri zadowolony z gry Napoli

Piłkarze SSC Napoli jechali do Turynu z ogromnymi nadziejami. Zespół Waltera Mazzarriego zapowiadał, że zamierza zrewanżować się Juventusowi za pechową porażkę w Superpucharze Włoch. Azzurri ze stolicy Piemontu wyjechali bez punktów, ale tanio skóry nie sprzedali.

- Pochwały dla mojej drużyny! Jestem zadowolony ze sposobu, w jaki graliśmy i utrzymywaliśmy się przy piłce. Wielka szkoda, że przegraliśmy, ale jeśli zachowamy obecną formę, będzie dobrze - podsumował Mazzarri. - Graliśmy poprawnie w obronie, jednak nie stworzyliśmy sobie zbyt wielu sytuacji. Nie potrafiliśmy też być tak groźni z kontrataków jak zazwyczaj. Trzeba przyznać, że Juventus również zbyt często nam nie zagrażał, ale był skuteczniejszy - ocenił Marek Hamsik.

Wygrana Juventusu zasługą Conte?

Stara Dama prawdopodobnie nie pokonałaby Napoli, gdyby w ostatnim kwadransie do gry nie weszli Martin Caceres i Paul Pogba. Urugwajczyk i Francuz tuż po pojawieniu się na murawie zdobyli rozstrzygające gole. - To wszystko zasługa Conte - zawyrokował Angelo Alessio, który prowadził zespół przy linii. Antonio Conte będzie mógł dowodzić piłkarzami w trakcie meczu dopiero w grudniu.

- Do tej pory wygraliśmy 7 meczów przy jednym remisie. Mamy najlepszą ofensywę i najlepszą defensywę. Z Napoli poradziliśmy sobie nawet bez Buffona i Vucinicia. Ci, którzy zagrali, dali z siebie wszystko. Wiedzieliśmy, że Napoli może być szczególnie groźne z kontrataku i dobrze się przygotowaliśmy - wyjaśnił Alessio.

"Tajne tunele" Juventusu?

Podczas meczów Juventusu przed własną publicznością Antonio Conte zasiada w specjalnie przygotowanej loży VIP, którą od pozostałych kibiców i murawy oddziela pleksiglasowa szyba, mająca na celu uniemożliwienie trenerowi kontaktowanie się z zawodnikami i asystentami.

W takich warunkach 43-letni szkoleniowiec obserwował pojedynek z SSC Napoli. Działacze gości podejrzewają jednak, że w przerwie spotkania Conte przy użyciu "tajemnych tuneli" przedostał się do szatni i udzielił podopiecznym wskazówek. Gdy Napoli złożyło protest w tej sprawie, w obozie Bianconerich zawrzało. Nie ulega wątpliwości, że i tak fatalne stosunki między oboma klubami znów się pogorszą.

Premierowy gol Pogby

Jednym z bohaterów meczu na szczycie został Paul Pogba, który pięknym strzałem z powietrza ustalił wynik rywalizacji. Dla 19-letniego Francuza to pierwsze trafienie w Serie A. Były zawodnik Manchesteru United coraz częściej otrzymuje szanse od sztabu szkoleniowego i nie zawodzi.

- Jestem dumny z tego, że zakładam koszulkę Juventusu i gram w tym klubie. Gdy poszukiwałem pracodawcy, interesował się mną Milan i kilka zespołów z Anglii, ale zdecydowałem się na Bianconerich, ponieważ grało to wielu francuskich piłkarzy. Przed podjęciem decyzji konsultowałem się z Patrickiem Vieirą i to on doradził mi ten krok - zdradził rozemocjonowany Pogba.

Milan sięgnie po Cole'a?

Według angielskich mediów Ashley Cole w styczniu opuści londyńską Chelsea, a jednym z zainteresowanych nim klubów jest AC Milan. Rossoneri mają być gotowi do złożenia oferty opiewającej na 7,3 mln euro.

Nie ulega wątpliwości, że na San Siro przydałby się doświadczony i klasowy lewy defensor. Obecnie na tej pozycji występują na zmianę Luca Antonini oraz młodziutki Mattea Di Sciglio.

Źródło artykułu: