Zbigniew Boniek: Tomczak kłamie i dla mnie ma przydomek Pinokio

Były selekcjoner reprezentacji Polski nie pozostawia suchej nitki na szefie Wydziału Dyscypliny PZPN Michale Tomczaku. Zarzuca mu, że zbyt surowo ukarał łódzki Widzew.

Paweł Patyra
Paweł Patyra

- Tomczak kłamie i dla mnie ma od dzisiaj przydomek Pinokio - na łamach dziennika Polska pisze Zbigniew Boniek. Jego zdaniem Tomczak działa nielegalnie, a co za tym idzie - podejmowane decyzje nie są wiążące. - Nie przypominam sobie, by jakiekolwiek gremium PZPN go zatwierdziło. Został powołany przez kuratora ministra Lipca, a nie przez PZPN - dodaje.

Boniek wyraża przekonanie, że Tomczak chciał pozostać dłużej na swym stanowisku celowo, by zdegradować właśnie Widzew. Przypomnijmy, że - zgodnie z decyzją WD - łódzki klub został relegowany o jedną klasę rozgrywkową, ukarany grzywną w wysokości 35 000 zł a nowy sezon rozpocznie z sześcioma ujemnymi punktami.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×