"Wasyl" znokautowany i z golem samobójczym (wideo)

Ogromnego pecha miał w spotkaniu 12. kolejki Jupiler League Marcin Wasilewski. Na konto reprezentanta Polski zapisano gola samobójczego, chociaż nie on ponosi winę za jego utratę.

W 47. minucie po centrze z rzutu wolnego bramkarz RSC Anderlecht Silvio Proto odbił piłkę przed siebie tak, że trafiła ona w głowę Marcina Wasilewskiego i wpadła do siatki (od 3:40 na filmie). Polak długo nie podnosił się z murawy po otrzymaniu zaskakującego ciosu, ale ostatecznie mógł kontynuować grę.

10 minut po pechowym zdarzeniu sfrustrowany nieporadnością Fiołków "Wasyl" niebezpiecznie sfaulował jednego z rywali (od 5:05), co omal nie wywołało bójki między zawodnikami. Obrońca Anderlechtu zobaczył za swoje zagranie żółtą kartkę.

Komentarze (3)
avatar
Pasażer
28.10.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wasyl nie zawinił. Bramkarz piąstkował prosto w Marcina. 
1kibic2
28.10.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
dokładnie, to nie samobój Wasyla tylko bramkarz piąstkować nie potrafi 
avatar
Arcadius
28.10.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ale bramkarz dał ciała w tej sytuacji... wina Wasyla niewielka :D a faul wcale nie był taki niebezpieczny, zwykłe starcie o głowkę...