Utrzymać pozycję lidera - zapowiedź meczu Legia Warszawa - Piast Gliwice

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W niedzielę Legia Warszawa podejmować będzie Piasta Gliwice. Dla legionistów celem będzie - jak zawsze - zwycięstwo oraz utrzymanie pozycji lidera T-Mobile Ekstraklasy

W tym artykule dowiesz się o:

- To prawda, że przed takim spotkaniem wielu dopisuje nam trzy punkty i jest to "mecz pułapka". Piast przyjedzie do nas w roli pokonanego, ale na pewno nie złoży broni i będzie walczył o punkty. Oni nie mają nic do stracenia i w takich sytuacjach grają dużo lepiej, ponieważ presja będzie mniejsza - przestrzega przed niedzielnym starciem Jan Urban, szkoleniowiec Legii Warszawa.

Z kolei II trener Piasta, Dariusz Dudek zaznaczył, że w szeregach gliwickiej drużyny nie brakuje mobilizacji na wojskowych.

Do tej pory obydwa zespoły zmierzyły się ze sobą pięciokrotnie, ostatni raz przed miesiącem w Pucharze Polski, kiedy to przy Okrzei triumfowała Legia wywożąc z Gliwic awans do dalszej rundy rozgrywek. Zaś w lidze trzykrotnie to stołeczni gracze byli lepsi, a tylko w jednym meczu drużyny podzieliły się punktami. W klubie z Łazienkowskiej 3 liczą na podtrzymanie korzystnej passy.

Zadanie wydaje się być ułatwione ze względu na osłabienia personalne, jakich doznała gliwicka drużyna. W niedzielę nie zagrają na pewno Alvaro Jurado, Jakub Świerczok, Rudolf Urban, Wojciech Lisowski i Damian Zbozień. Ten ostatni w ligowym meczu doznał wstrząśnienia mózgu, jednak i tak przeciwko Legii nie mógłby zagrać, albowiem uniemożliwia to zapis w kontrakcie. Wszak "Zboziu" z Ł3 do Gliwic został wypożyczony.

Również Jan Urban nie będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Po raz kolejny będzie musiał sobie radzić bez Marka Saganowskiego. W przypadku napastnika wojskowych termin jego ewentualnego powrotu na boisku jest wciąż przesuwany na później. Obecnie "Sagan" poddawany jest badaniom, jednak lekarz legionistów nie przypuszcza, aby pojawił się on na murawie jeszcze w tym sezonie. Z kolei Saganowski, jak to on, zapewnia, że jak tylko będzie mógł wrócić do treningów, to zrobi wszystko, aby jak najszybciej być do dyspozycji trenera.

Poza Saganowskim nieobecnymi są również Rafał Wolski, Michał Efir oraz Dickson Choto.

Z kolei po stronie plusów należy odnotować fakt, iż uraz Jakuba Wawrzyniaka nie okazał się tak groźny, jak wstępnie przypuszczano. Ponadto z Piastem może już zagrać Artur Jędrzejczyk, który w Szczecinie pauzował za kartki. Niewątpliwie też serce rośnie Janowi Urbanowi patrząc na grę Danijela Ljuboji i Jakuba Koseckiego - obecnie czołowych snajperów Legii. Z tego też powodu szkoleniowiec wojskowych nie przewiduje roszad oraz eksperymentów w ustawieniu drużyny na boisku.

Legia Warszawa - Piast Gliwice / ndz, 28.10.2012, godz. 17:00

Przewidywane składy

Legia Warszawa: Kuciak - Jędrzejczyk, Żewłakow, Astiz, Wawrzyniak - Łukasik, Vrdoljak, Kosecki, Radović - Kucharczyk, Ljuboja.

Piast Gliwice: Trela - Lazdins, Klepczyński, Krzycki, Oleksy, Izvolt, Zganiacz, Matras, Podgórski, Sikora, Kędziora.

Zamów relację z meczu Legia Warszawa - Piast Gliwice Wyślij SMS o treści PILKA.PIAST na numer 7355 Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Legia Warszawa - Piast Gliwice Wyślij SMS o treści PILKA.PIAST na numer 7136 Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
Senti
28.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Legia powinna spokojnie wygrać bo Piast Gliwice bo znakomitym początku sezonu złapał zadyszkę. Najpierw przegrali 4:0 z Lechem Poznań a tydzień temu u siebie sensacyjnie przegrali z Widzewem Łó Czytaj całość