Bundesliga cieszy się z porażki Bayernu, Borussia liczy na powtórkę sprzed roku? (wideo)

Po tym, jak Bayern wygrał pierwsze 8 meczów sezonu, wielu przyznało zespołowi Juppa Heynckesa mistrzostwo. Po nieoczekiwanej porażce z Bayerem przewaga Bawarczyków nad rywalami znacznie zmalała.

Po 6 kolejkach sezonu 2011/2012 Bayern Monachium osiągnął nad Borussią Dortmund 8-punktową przewagę, a mimo to tytuł już w 32. kolejce zapewnił sobie zespół Juergena Kloppa.

Teraz po rozegraniu ośmiu serii gier Bawarczycy wyprzedzali zespół z Signal-Iduna Park aż o 12 "oczek", co dla BVB wydawało być się stratą nie do odrobienia. - Jest zbyt wcześnie, by rezygnować z walki o tytuł. Bayern w końcu musi dopaść pierwszy kryzys, a my zamierzamy jeszcze zaatakować - zapewniał kilka dni temu Łukasz Piszczek. I rzeczywiście, po 9. kolejce, w której Bawarczycy nieoczekiwanie ulegli Bayerowi, a Borussia wygrała we Fryburgu, różnica między oboma drużynami zmalała do 9 punktów! - Cała Bundesliga cieszy się z naszej porażki, a zwłaszcza Schalke i Borussia - przyznał gorzko Karl-Heinz Rummenigge.

W najbliższej kolejce dortmundczycy goszczą VfB Stuttgart i nie powinni mieć kłopotów z odniesieniem zwycięstwa, a Philipp Lahm i spółka wybierają się do Hamburga, gdzie poległa już... Borussia. Czy Bayern znów zgubi punkty? - Nie ma powodu do niepokoju. Nasza przewaga nad rywalami jest bezpieczna. Porażka z Bayerem nas nie denerwuje, jednak musimy wyciągnąć z niej wnioski - uspokaja Jupp Heynckes. - Musimy być ostrożni. Najgroźniejszym rywalem jest teraz dla nas Schalke, które traci tylko 4 punkty - ocenia Manuel Neuer.

Przed rokiem w poczynania Bayernu, zwłaszcza w rundzie wiosennej, wkradło się wiele nerwowości. O przegranym mistrzostwie zadecydowały remisy z HSV, Mainz czy Freiburgiem. - Powinniśmy zrobić teraz wszystko, aby w listopadzie 2012 spisać się lepiej niż w listopadzie 2011. Musimy lepiej poradzić sobie z presją niż rok temu o tym samym czasie. Pierwszy testem będzie mecz w Hamburgu - zapowiada Rummenigge.

Bayern nieoczekiwanie uległ Bayerowi:

[videa=HxrnYdKKolSGEAII]

Źródło artykułu: