Primera Division: Espanyol przerwał blisko roczną serię, ekipa Dudki z remisem

W 2012 roku kibice Espanyolu Barcelona nie cieszyli się z wyjazdowego zwycięstwa. Ich pupile fatalną passę przerwali dopiero w meczu z Baskami.

Pierwszy raz od 22 kwietnia z kompletem punktów z wyjazdu powrócili gracze Athletic Bilbao. Basków ponownie uratował będący w świetnej formie Aritz Aduriz, który ustrzelił dublet i ma już na koncie 8 bramek w tym sezonie.

Jeszcze dłużej na wygraną na obcym terenie czekali gracze Espanyolu Barcelona. Od 17 grudnia 2011 roku w 17 kolejnych meczach albo przegrywali, albo remisowali! Los Pericos fatalną serię przerwali w boju z Realem Sociedad. Ponownie dał o sobie znać Patrick Ebert, który zdobył jedynego gola w meczu Osasuny i Valladolid. Z kolei pierwsze zwycięstwo od inauguracji sezonu zaliczyło Deportivo La Coruna.

Z powodu kontuzji w barwach Levante zabrakło Dariusza Dudki. Konkurenci Polaka ponownie spisali się bez zarzutu i ekipa z Walencji zachowała czyste konto w starciu z Sevillą.

W sobotni wieczór passę trzynastu zwycięstw Atletico i jedenastu spotkań z bramką na koncie Radamela Falcao przełamali piłkarze Valencii. Trzeci zespół ostatniego sezonu potwierdził, że na Mestalla spisuje się bez zarzutu i wygrał po golach Roberto Soldado oraz Nelsona Valdeza. Okazuje się, że do tego rejonu szczęścia nie ma najlepszy strzelec Los Colchoneros - Kolumbijczyk jeszcze nie trafił na wyjeździe przeciwko Valencii bądź Levante.

Valencia CF - Atletico Madryt 2:0 (1:0)
1:0 - Soldado 20'
2:0 - Valdez 90+5'

Czerwona kartka: Ricardo Costa /90', za drugą żółtą/ (Valencia).

Real Sociedad - Espanyol Barcelona 0:1 (0:0)
0:1 - Colotto 78'

Deportivo La Coruna - Real Mallorca 1:0 (1:0)
1:0 - Bruno Gama 30'

Osasuna Pampeluna - Real Valladolid 0:1 (0:0)
0:1 - Ebert 83'

Czerwona kartka: Ruben /76', za drugą żółtą/ (Osasuna).

Granada CF - Athletic Bilbao 1:2 (0:2)
0:1 - Aduriz (k.) 13'
0:2 - Aduriz 27'
1:2 - El-Arabi 53'

Sevilla FC - Levante UD 0:0 

Komentarze (1)
avatar
smok
6.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Atletico w końcu traci.