Porażkę w meczu z Piastem Gliwice mistrzowie Polski okupili także dwoma urazami. Marcin Kowalczyk z powodu urazu mięśnia dwugłowego nie wyszedł na drugą połowę pojedynku z gliwiczanami. Z kolei Sylwester Patejuk musiał opuścić murawę w 55. minucie spotkania również przez kłopoty z udem. Badania, którym zostali poddani po meczu, wykazały u obydwu piłkarzy naderwania mięśni.
- Na szczęście są to bardzo niewielkie naderwania, zaledwie pierwszego stopnia. Robimy wszystko, by jak najszybciej postawić ich na nogi, ale dopiero następne kontrole dadzą odpowiedź, kiedy będą mogli wznowić treningi z pełnym obciążeniem. Ich urazy różnią się od siebie, a na dodatek u każdego człowieka szybkość dochodzenia do siebie po tego typu kontuzjach jest inna - wyjaśnia Wojciech Sznajder, klubowy lekarz Śląska.
Kolejne spotkanie piłkarze Śląska Wrocław rozegrają już w najbliższą niedzielę. Wówczas w Krakowie zmierzą się z Wisłą.