LE: Ostry faul na Sobiechu, rywal od razu wyleciał z boiska!

Artur Sobiech rozegrał 90 minut w spotkaniu Hannoveru 96 z holenderskim FC Twente. Jak spisał się napastnik reprezentacji Polski?

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Ponieważ Hannover już przed pierwszym gwizdkiem miał zapewniony awans do najlepszej "32", trener Mirko Slomka postanowił oszczędzić na niedzielny mecz z Bayernem w Bundeslidze dwóch podstawowych napastników: Didiera Ya Konana oraz Mame Dioufa.

Na rotacji skorzystał Artur Sobiech, który po raz pierwszy w sezonie 2012/2013 wystąpił w pełnym wymiarze czasowym (łącznie wziął udział w 22 spotkaniach). W niemieckim zespole Polak równie długo zagrał wcześniej tylko raz - w poprzednich rozgrywkach LE przeciwko Worskli Połtawa.

Kadrowicz Waldemara Fornalika nie należał do wyróżniających się zawodników, a sam mecz mocno rozczarował - klarownych sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. W 84. minucie Sobiech pokazał się jednak z dobrej strony: świetnie przyjął sobie piłkę i ruszył na bramkę, a stoper Twente Rasmus Bengtsson, nie widząc innej możliwości zatrzymania "Abdula", bezpardonowym wślizgiem "wjechał" mu w nogi. Był to faul zarówno taktyczny, jak i brutalny, a arbiter bez wahania pokazał Szwedowi czerwoną kartkę.

Hannover 96 - FC Twente 0:0

Czerwona kartka: Bengtsson /84'/ (FC Twente).

TABELA GRUPY L ->>>

Liga Europejska: Sensacja w Liverpoolu, Sporting zdeklasowany, PSV za burtą!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×