Sobota w Bundeslidze: Schweinsteiger mógł grać w HSV, dramat van der Vaarta

Rafael van der Vaart w rundzie jesiennej nie pomoże już kolegom w walce o europejskie puchary. Sven Bender mimo złamanego nosa wystąpi w spotkaniu Borussii Dortmund z Mainz.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Koniec rundy dla van der Vaarta!

Fatalne wieści dla Thorstena Finka i fanów Hamburgera SV - Rafael van der Vaart w pojedynku z Fortuną Duesseldorf po starciu z Adamem Bodzkiem doznał kontuzji uda i najprawdopodobniej nie pojawi się już na murawie w 2012 roku! - To nie jest uraz, po którym szybko można wrócić do gry - powiedział załamany 29-latek. - Ogromna strata dla naszego zespołu - przyznał szkoleniowiec Rothosen.

W piątkowy wieczór zawodnicy z Hamburga zawiedli na całej linii w konfrontacji z beniaminek i praktycznie bez walki oddali rywalowi 3 punkty. Co ciekawe, Fortuna wygrała w Bundeslidze przed własną publicznością po raz pierwszy od 1997 roku!

Kehl wyłączony z gry, Bender gotowy

Nie kończą się problemy zdrowotne Sebastiana Kehla. Kapitan Borussii Dortmund wciąż uskarża się na ból w kolanie i od ponad dwóch tygodni nie jest do dyspozycji Juergena Kloppa. 32-latek nie pojawi się na murawie także w sobotnim pojedynku z FSV Mainz.

Na szczęście dla sympatyków mistrza Niemiec na Coface Arena może zagrać Sven Bender, który złamał nos w środowym spotkaniu z Ajaxem Amsterdam. Dla 23-latka przygotowano specjalną maskę, która umożliwia mu grę.

Schweinsteiger był o krok od HSV!

Bastian Schweinsteiger od 1998 roku jest zawodnikiem Bayernu Monachium. Jak sam przyznaje, niewiele brakowało, a w 2001 roku przeniósłby się do Hamburgera SV. - Kiedy wywalczyłem z Bayernem młodzieżowe mistrzostwo Niemiec, otrzymałem bardzo atrakcyjną i kuszącą ofertę z HSV. Dawała mi ona możliwość natychmiastowego wejścia do pierwszej drużyny - ujawnił 28-latek.

- Zastanawiałem się nad przyjęciem propozycji, ale nasz ówczesny trener Stephan Beckenbauer przekonał mnie do pozostania w Monachium. To, co czyni Bayern tak wyjątkowym klubem, jest fakt, że w każdym meczu, nawet na poziomie juniorskim, jest faworytem i musi wygrać - stwierdził "Schweini".

Ter Stegen wygwizdany przez kibiców

W pojedynku z AEL-em Limassol w Lidze Europejskiej Marc-Andre ter Stegen zachował czyste konto, ale nie ustrzegł się błędów. Młody golkiper miał ogromne kłopoty z dokładnym wykopywaniem piłki i nieraz spowodował zagrożenie dla własnej bramki. Nie był to pierwszy beznadziejny występ 20-latka, co dostrzegli kibice Gladbach, którzy w czwartek wygwizdali ter Stegena.

Jak zarejestrowały kamery, bramkarz nie wytrzymał nerwowo i, słysząc szydercze zachowanie fanów, podniósł kciuk w stronę trybun. To jeszcze bardziej zdenerwowało sympatyków Borussii. - Mój gest nie wyrażał nic złego i przykro mi, jeśli został źle zinterpretowany. Gwizdy są wliczone w pracę piłkarza - powiedział.

Kontuzja Ya Konana szansą Sobiecha?

W piątek poinformowano, że Didier Ya Konan w czwartkowej potyczce z Twente doznał urazu i nie będzie mógł wystąpić w pojedynku z Bayernem Monachium na Allianz Arena.

Mirko Slomka ma w tej sytuacji do dyspozycji czterech napastników: Jana Schlaudraffa, Mohammeda Abdellaoue, Mame Dioufa oraz Artura Sobiecha. Kicker prognozuje, że od 1. minuty wystąpią Niemiec i Polak, ale nie jest wykluczone, że "Abdula" zastąpi Senegalczyk.

Afellay nie jest jeszcze gotowy

Jak poinformował Huub Stevens, Ibrahim Afellay opuści trzeci kolejny mecz Schalke 04 Gelsenkirchen. Holendra zabrakło na placu gry przeciwko Bayerowi (0:2) oraz Olympiakosowi (1:0), a teraz nie wystąpi z Eintrachtem.

Skrzydłowy uskarża się na problemy z udem. - Jest nadzieja w nadchodzącym tygodniu Afellay znów będzie gotowy do gry - powiedział trener Koenigsblauen, który wciąż nie może korzystać także z Marco Hoegera.

Trener Augsburga może stracić stanowisko

Jak informuje Bild, nadchodzące pojedynki z Gladbach, Stuttgartem oraz Freiburgiem, które zostaną rozegrane na przestrzeni jednego tygodnia, zadecydują o losie trenera Markusa Weinzierla. - Stawka jest wysoka, ale dla mnie to na pewno nieostatni mecz na stanowisku - zapewnia przed niedzielną konfrontacją z Borussią szkoleniowiec.

- Od czasu do czasu musimy wygrywać - mówi pomocnik Daniel Baier. Dotąd FC Augsburg odniósł tylko jedno zwycięstwo - u siebie z Werderem Brema (3:1).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×