Debiut Rafaela Beniteza potwierdził obawy fanów Chelsea

Chelsea Londyn nadal jest w słabej formie, a zmiana menedżera na Rafaela Beniteza nic nie zmieniła. Dowód mieliśmy w pojedynku z Manchesterem City.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski

Nie miał zbyt wielkiego manewru Rafael Benitez. Kilku zawodników jest kontuzjowanych, a jedynym ofensywnym na ławce był Victor Moses. Na trybunach Stamford Bridge było wiele transparentów dziękujących Roberto Di Matteo za pracę. Fani Chelsea nie są zwolennikami Beniteza, ale Hiszpan miał okazję to zmienić zwyciężając nad Manchesterem City.

Jednak Chelsea potwierdziła, że w ostatnich tygodniach jest bez formy i nie wygrała piątego z rzędu meczu w Premier League. Man City również nie zachwycił. Pojedynek w Londynie był bardzo słaby w pierwszej połowie. W drugiej wyglądało to nieco lepiej, ale nadal nie było to porywające widowisko. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 0:0.

Również goli nie zobaczyli fani na Liberty Stadium. Do swojego byłego klubu przyjechał z Liverpoolem FC Brendan Rodgers. Wprawdzie do siatki Swansea City piłkę skierował Jose Enrique, to jednak sędzia liniowy dopatrzył się spalonego Hiszpana. Wydaje się, że nie miał jednak racji. Liverpool zanotował zatem czwarty remis w piątym ostatnim spotkaniu.

Po raz kolejny nawet na ławce rezerwowych Southampton nie pojawił się Artur Boruc. Southampton sięgnęło po komplet punktów, ogrywając Newcastle United.

Wyniki niedzielnych meczów 13. kolejki Premier League:

Swansea City - Liverpool 0:0

Southampton - Newcastle United 2:0 (1:0)
1:0 - Lallana 34'
2:0 - Ramirez 60'

Chelsea - Manchester City 0:0

Tottenham Hotspur - West Ham United 3:1 (1:0)
1:0 - Defoe 44'
2:0 - Bale 58'
3:0 - Defoe 64'
3:1 - Carroll 82'

Przeciętna nota Wojciecha Szczęsnego

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×