Bundesliga: Lewandowski "rozstrzela" kolejnego rywala? To bardzo możliwe!

Robert Lewandowski w ostatnich czterech meczach Borussii Dortmund strzelił 8 goli. Czy we wtorek po raz kolejny wpisze się na listę strzelców?

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
W 14. kolejce Bundesligi Borussia Dortmund zmierzy się przed własną publicznością z Fortuną Duesseldorf. Beniaminek radzi sobie w najwyższej klasie rozgrywkowej przyzwoicie, w ostatniej serii gier pokonał 2:0 Hamburger SV, ale boryka się z gigantycznymi problemami kadrowymi.

Na Signal-Iduna Park nie wystąpi aż trzech podstawowych obrońców: Tobias Levels, Stelios Malezas oraz Jens Langeneke są kontuzjowani. W tej sytuacji od 1. minuty jako stoper ma zagrać defensywny pomocnik Adam Bodzek, po prawej stronie obrony biegał będzie niedoświadczony Leon Balogun, mający na koncie tylko 7 meczów w Bundeslidze, a w środku pola wystąpi Ivan Paurević, który w tym sezonie wyłącznie siedział na ławce rezerwowych. - Przed nami zarazem najtrudniejszy, jak i najprostszy mecz. Będąc bardzo osłabieni zagramy z mistrzem, ale z drugiej strony nie mamy absolutnie nic do stracenia - tłumaczy szkoleniowiec Norbert Meier.

Czy tak poważne ubytki w formacji obronnej rywala wykorzysta Robert Lewandowski i zostanie samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców? To prawdopodobne, ponieważ Polak imponuje skutecznością - w ciągu ostatnich dwóch tygodni zdobył dla BVB aż 8 goli! Dla 24-latka będzie to drugi występ przeciwko Fortunie - w grudniu 2011 roku przez 120 minut w pojedynku Pucharu Niemiec nie zdołał wpisać się na listę strzelców.

Trzeci raz Lewandowskiego w "11" kolejki, najważniejsza nagroda wciąż nie dla Polaka

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×