Jakub Rzeźniczak: Zrobiliśmy kawał dobrej roboty

Piłkarzy Legii Warszawa zbytnio nie podłamała porażka we Wrocławiu ze Śląskiem. Legioniści i tak mają sporą przewagę nad resztą stawki i są głównym faworytem do mistrzostwa.

Artur Długosz
Artur Długosz

Piłkarze Legii Warszawa ponieśli pierwszą wyjazdową porażkę w tym sezonie. W piątek drużyna z Warszawy przegrała we Wrocławiu ze Śląskiem. - Taki jest sport, że jedna drużyna wygrywa, a druga nie. Generalnie nie zagraliśmy słabego meczu, nie wykorzystaliśmy swoich okazji. Wiedzieliśmy, że Śląsk jest groźny po stałych fragmentach gry, a oni z niego zdobyli bramkę - skomentował po spotkaniu Jakub Rzeźniczak, który w przerwie zastąpił Jakuba Wawrzyniaka. - Z tego co wiem, to Kuba Wawrzyniak ma jakiś problem z łydką. Chyba naciągnięcie i dlatego musiał zostać zmieniony - wyjaśnił piłkarz.

Piątkowe starcie nie obfitowało w wiele okazji bramkowych, lecz i tak momentami mogło się podobać. - Śląsk sobie żadnej klarownej sytuacji przez cały mecz nie stworzył. Oddawał jedynie niecelne strzały z dystansu. To był przede wszystkim taki mecz walki w środku pola. Tam się skupiała ta gra, bo sytuacji bramkowych z jednej i drugiej strony nie było zbyt dużo - powiedział Rzeźniczak.

To spotkanie było też istotne dla Legii jeszcze z jednego powodu. - Pierwszy raz w tym sezonie nie strzeliliśmy bramki. Kiedyś ten pierwszy raz musiał być. Zdarzyło się to na stadionie Śląska, ale jesteśmy na pierwszym miejscu i mamy fajną przewagę przed rundą wiosenną, więc możemy się spokojnie przygotować na jej nadejście - podkreślił obrońca.

Legioniści mieli lekki niesmak po porażce we Wrocławiu, lecz i tak są zadowoleni, że rundę jesienną udało im się zakończyć na pierwszym miejscu w tabeli. - Zawsze mamy do siebie żal, jak nie wygrywamy spotkania. Niezależnie od tego z kim gramy. Wiedzieliśmy, że we Wrocławiu nie będzie łatwo o punkty i to się sprawdziło. Jeszcze 15 meczów do zakończenia. My jesteśmy generalnie z tej rundy bardzo zadowoleni, bo zrobiliśmy kawał dobrej roboty. Mogło być lepiej, bo zawsze tak może być, ale jesteśmy pierwsi, mamy fajną przewagę przed rundą rewanżową i to jest najważniejsze - podsumował piłkarz Legii Warszawa.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×