To mogło być piękne podsumowanie 3-letniej gry w Ruchu Chorzów. W 83. minucie meczu z Jagiellonią Białystok Arkadiusz Piech trafił do siatki, ale arbiter niesłusznie bramki nie uznał. Reprezentant Polski nie znajdował się pozycji spalonej w momencie podania.
Wiele wskazuje, że mecz z Jagą był dla Piecha ostatnim w barwach wicemistrzów Polski. Piłkarz ma ważny kontrakt z Ruchem jeszcze przez pół roku, ale chce odejść z Cichej. Napastnik ma kilka zagranicznych ofert, jednak chętny klub będzie musiał zapłacić Niebieskim kilkaset tysięcy złotych za piłkarza.
Działacze klubu z Chorzowa pogodzili się z faktem, że w nadchodzącym okienku transferowym trudno im będzie zatrzymać zawodnika i już rozpoczęli poszukiwania jego następcy.