Macedonia nie miała szans - relacja z meczu Macedonia - Polska

Reprezentacja Polski złożona z ligowców pokonała w Turcji Macedonię 4:1. Biało-czerwoni byli zespołem dużo lepszym od swoich rywali.

Waldemar Fornalik zdecydował się na Arkadiusza Milika, za którym szansę otrzymał Szymon Pawłowski. Na skrzydłach mieli szarżować Jakub Kosecki i Paweł Wszołek. W bramce pojawił się Łukasz Skorupski.

Od pierwszych minut inicjatywę przejęli Polacy, częściej utrzymywali się przy piłce i złożona z krajowego składu Macedonia niewiele miała do powiedzenia. W 12. minucie sędzia wskazał na "wapno" po tym jak podcięty w polu karnym rywali został Tomasz Jodłowiec. Do piłki podszedł Szymon Pawłowski, jednak jego strzał zdołałsparować Kristijan Naumovski. Do futbolówki dopadł Milik i zdołał umieścić piłkę w siatce.

Zawodnik Zagłębia Lubin zrehabilitował się 10 minut później. Łukasz Broź "na raty" dośrodkował w pole karne, ale za drugim razem już na tyle skutecznie, że Pawłowski z metra wpakował piłkę do siatki rywali.

180 sekund później znów było gorąco pod bramką Macedonii za sprawą dośrodkowania Pawłowskiego z rzutu wolnego i niepewnej interwencji golkipera. Tym razem gol nie padł.

Do końca pierwszej połowy Polacy cały czas utrzymywali się przy piłce. Macedonia nie miała żadnego pomysłu na rozmontowanie naszej defensywy. Skorupski praktycznie nie został przetestowany - tak samo jak stoperzy.

W przerwie Fornalik zdecydował się na trzy zmiany. W kadrze zadebiutowali Bartosz Rymaniak oraz Dominik Furman. Pojawił się również Waldemar Sobota, który już w 47. minucie miał szansę na zdobycie gola, ale jej nie wykorzystał. Warto dodać, że ponownie kiepsko zachował się Naumovski - kolejny raz "wypluł" futbolówkę przed siebie.

Biało-czerwoni dążyli do strzelenia trzeciej bramki. Udało się to za sprawą dwóch zawodników Legii Warszawa. Dominik Furman dośrodkował z kornera na szósty metr, gdzie niepilnowany Artur Jędrzejczyk głową wpakował piłkę do siatki Macedonii. Zaledwie 60 sekund wcześniej po dokładnie takim samym zagraniu Naumovski wybił futbolówkę na rzut rożny.

Swoją bramkę zdobył również Sobota. To była najpiękniejsza akcja naszej reprezentacji podczas tego meczu. Rymaniak podał do Przemysława Kaźmierczaka, ten piętą odegrał do Tomasza Kupisza. Zawodnik Jagiellonii Białystok dośrodkował w pole karne, gdzie piłkę przejął, a następnie uderzył płasko w długi róg wspomniany Sobota.

Niestety nie potrafiliśmy zachować czystego konta. Tuż przed końcem pojedynku indywidualną akcję przeprowadził Dejan Blazevski, minął Sobotę i płasko uderzył z około 25 metrów. Skorupski był spóźniony i nie zdołał zapobiec utracie bramki.

Wygraliśmy zatem w Turcji 4:1, będąc zespołem dużo lepszym niż Macedonia. To był ostatni mecz kadry w 2012 roku.

Macedonia - Polska 1:4 (0:2)
0:1 - Arkadiusz Milik 12'
0:2 - Szymon Pawłowski 23'
0:3 - Artur Jędrzejczyk 63'
0:4 - Waldemar Sobota 79'
1:4 - Dejan Blazevski 87'

Składy:

Macedonia: Kristijan Naumovski - Vladica Brdarovski, Mite Cikarski, Sedat Berisha Daniel Mojsov, Dejan Blazevski, Ostoja Stjepanovic, Riste Markoski (60' Predrag Randzelovic ), Jovan Kostovski, Dragan Georgiev (60' Ivan Mitrov), Nderim Nexhipi (75' Marko Simonovski).

Polska: Łukasz Skorupski - Łukasz Broź, Artur Jędrzejczyk (84' Adam Danch), Tomasz Jodłowiec, Jakub Rzeźniczak (46' Bartosz Rymaniak), Paweł Wszołek (46' Waldemar Sobota), Daniel Łukasik (46' Dominik Furman), Przemysław Kaźmierczak, Szymon Pawłowski (76' Arkadiusz Piech), Jakub Kosecki (59' Tomasz Kupisz), Arkadiusz Milik.

Żółte kartki: Łukasik, Jędrzejczyk (Polska).

Sędzia: Huseyin Gocek (Turcja).

Komentarze (46)
avatar
jacaGW
15.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
brawo brawo młodzi chłopacy grali dobrze z fantazją i pomysłem. zabrakło ciutke doswiadczenia ale ogolnie 2 skład sie spisal bardzo dobrze ;] 
avatar
Irek z Finlandii
15.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no i brawo tak trzymac widac biale swiatelko 
avatar
Czerwo_86
15.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dla tych młodocianych, to jest sukces, zadanie wykonali. Bravo!!! 
avatar
rzeszowiak
14.12.2012
Zgłoś do moderacji
5
6
Odpowiedz
Faktycznie wyczyn godny mistrzostwa, Polska zawsze lubiła grać towarzyskie z kelnerami a jak przychodziło grać w elminacjach z silną drużyną to dostawali ostre bęcki. 
avatar
link
14.12.2012
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
w pogawędkach przed meczowych i po meczowych w studio Polsatu usłyszałem, że Milik chce być jak RL9. Jak tak to wysoko poprzeczki sobie nie zawiesił. :)