- UEFA jest organizacją apolityczną, nie angażuje się w bieżące spory. Poza tym decyzja już została podjęta 18 kwietnia 2007 r. w Cardiff i nikt w UEFA nie mówi o jej uchyleniu. Nikt - zapewnił w rozmowie z Polska The Times. Dodał, że również pieniądze nie są problemem przy organizacji imprezy. - Finanse nie są zagrożeniem dla Euro. Rządy Ukrainy i Polski złożyły określone gwarancje: rzeczowe i wiarygodne. To nie jest impreza, którą się robi bez zabezpieczeń. Nie ma żadnego ryzyka.
Surkis stanął także w obronie Michała Listkiewicza, który w Polsce niemal z każdej strony jest krytkowany. - Michał od pięciu lat zrobił tak wiele dla Euro, że pozbywanie się go byłoby sabotażem. Mało jest ludzi tak lubianych i cenionych w piłkarskiej Europie - powiedział w rozmowie z Polska The Times.