We wtorek media obiegła informacja, że Paweł Wszołek przejdzie z Polonia Warszawa do Hannoveru 96. Menedżer zawodnika, Jarosław Kołakowski, uzgodnił warunki lukratywnego kontraktu, do porozumienia doszły również oba kluby. Do realizacji transferu brakowało tylko testów medycznych.
Środa diametralnie odmieniła sytuację. 20-letni pomocnik wycofał się z transferu i postanowił nie wyjeżdżać na testy medyczne. Najbliższe pół roku chce spędzić jeszcze w Polonii Warszawa. - Paweł nagle zmienił zdanie. Ja swoją pracę przy tym transferze wykonałem, ale nic na siłę. Jeśli on nie chce teraz iść do Bundesligi, to go przecież nikt nie zmusi. Po prostu czekam, czy nie zmieni zdania jeszcze raz. To jego decyzja - mówi w rozmowie z serwisem weszlo.com Jarosław Kołakowski.