W obecnym sezonie Robert Lewandowski rozegrał w barwach Borussiii Dortmund 28 spotkań i 18-krotnie wpisał się na listę strzelców. Polski gwiazdor pokonuje bramkarzy rywali średnio co 133 minuty. Statystyki 24-latka w poprzednich rozgrywkach były podobne: 47 meczów i 30 bramek (gol co niespełna 136 minut).
"Lewy" nie zawodzi przed bramką rywala, jednak zapewnia, że nie osiągnął jeszcze szczytu swoich możliwości. - Jestem zadowolony z mojego dorobku bramkowego, ale wiem, że mogę grać jeszcze dużo lepiej. Chcę strzelać więcej goli! - zapowiada wicelider klasyfikacji strzelców Bundesligi.
Aż 11 spośród 18 trafień w tym sezonie Lewandowski zaliczył w drugich połowach meczów. Ostatnie cztery bramki dla BVB strzelał kolejno w 66., 90., 81. i 88. minucie. - To normalne, że czasem nie jestem zbyt widoczny w czasie gry. Zdarza się, że trafiam w pierwszym kwadransie (tak było w pojedynku z Greuther Fuerth), a bywa też tak, że strzelam dopiero w samej końcówce - tłumaczy napastnik.
W Bundeslidze "Lewy" zdobył już łącznie 42 bramki i w klasyfikacji najlepszych strzelców BVB wszech czasów zajmuje 12. pozycję, zbliżając się m.in. do Larsa Rickena i Jana Kollera. Na strzelenie tak pokaźnej liczby goli potrzebował zaledwie 85 występów.