Niedziela w La Liga: Andaluzyjska klątwa Realu, Mourinho zły na swoich piłkarzy

Piąta ligowa porażka z rzędu stała się faktem. Kto za nią odpowiada? Trener czy piłkarze? Kilku podopiecznym na pewno dostało się w szatni za sobotnie spotkanie.

Mourinho zły na swoich piłkarzy

W sobotni wieczór Real Madryt przegrał piąte ligowe spotkanie w tym sezonie. Królewscy w słabym stylu nie zdobyli ani oczka na boisku walczącej o utrzymanie Granady CF. Kto tym razem zawinił?

- Kiedy wygrywamy i gramy dobrze wynika to z samozaangażowania piłkarzy, a kiedy przegrywamy odpowiedzialność spada na trenera. Dzisiaj nie graliśmy dobrze, więc ja jestem za do odpowiedzialny - rozpoczął Jose Mourinho.

- Zbyt często przegrywamy. Nie zdobyliśmy nawet remisu, więc wynik bardzo mnie dręczy. Dręczy mnie to, że w pierwszej połowie graliśmy koszmarnie. W drugiej się trochę poprawiliśmy, dominowaliśmy i mieliśmy szanse na trafienie, ale nie możemy być usatysfakcjonowani z naszej gry - dodał Portugalczyk.

The Special One nie zrzuca winy na kalendarz rozgrywek - po środowym El Clasico wszak Barcelona ma jeden dzień dłużej odpoczynku: - Nie wszyscy piłkarze zagrali 90 minut w środę. Nie wiem dlaczego niektórzy byli zmęczeni, skoro w środę byli na ławce albo na trybunach?

To nie pierwsza tego typu wiadomość od Portugalczyka. Wiadomo, że zawieszeni na mecz z Barcą byli Fabio Coentrao, Angel di Maria i Sergio Ramos, a na ławce mecz rozpoczęli Marcelo, Luka Modrić i Gonzalo Higuain (dwóch ostatnich pojawiło się w El Clasico w trakcie drugiej połowy). Według kibiców dziennika Marca słowa te dotyczyły głównie Di Marii (53,8 procent) oraz Ramosa (22,8).

- Dzisiaj wszyscy piłkarze byli kontuzjowani - napisał na portalu społecznościowym Sergio Ramos. Tymczasem w Granadzie olbrzymie święto, ponieważ na zwycięstwo nad Realem miejscowi kibice czekali aż 39 lat!

Andaluzyjska klątwa Realu

Królewscy przegrali cztery z pięciu spotkań ligowych w regionie Andaluzji! Bez punktów wracali bowiem z wyjazdów na stadiony Betisu Sewilla, Sevilli FC, Malagi CF i w sobotę Granady. Ponadto sposób na podopiecznych Jose Mourinho znaleźli piłkarze lokalnego rywala, Getafe CF.

W tym sezonie szczególnie słabo Królewscy spisują się na wyjazdach, gdzie już po 22. kolejkach stracili 19 punktów (rok temu zaledwie 7, a dwa lata temu 14).

Komentarze (2)
avatar
Wars
3.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ma co mu dziwić się,że jest zły !!! Ale z drugiej strony to on zawsze jest zły i obwinia wszystkich dookoła.....jak jego drużynie nie idzie !!!