SportoweFakty.pl i Sandecja pomagają upadającemu klubowi!

Coraz mniej czasu zostało do specjalnego meczu Sandecji Nowy Sącz z Czarnymi Jasło. Ruszyły już także aukcje między innymi koszulki Realu Madryt. Pieniądze z licytacji mają pomóc upadającemu klubowi.

O meczu Sandecji Nowy Sącz z drużyną Czarnych Jasło, nad którym patronat medialny objął portal SportoweFakty.pl, pisaliśmy już nie raz. Klub z Nowego Sącza w myśl szczytnej idei przyjaciół poznaje się w biedzie, postanowił zorganizować specjalny mecz, aby wspomóc mającą spore problemy finansowe drużynę z Jasła. Więcej informacji na ten temat można znaleźć TUTAJ.

Na specjalne aukcje trafiło już kilkanaście cennych dla każdego piłkarskiego kibica gadżetów. Niektóre już osiągnęły dość wysokie ceny. Wszystkie możliwe do wylicytowania przedmioty można znaleźć TUTAJ. - Jest o co walczyć, bowiem gadżety są naprawdę ciekawe. Jest wśród nich między innymi koszulka Realu Madryt czy też piłka z autografami zawodników Królewskich - informuje w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Michał Śmierciak, rzecznik klubu z Nowego Sącza.

To jeszcze nie wszystko. - Ze strony jasielskiego klubu wysłane zostały pisma-zaproszenia do wszystkich firm na terenie Jasła, radnych, posłów i senatorów związanych z naszym miastem z propozycją zakupu specjalnego biletu cegiełki w cenie 100 zł. Przychód z nich będzie przeznaczony na działalność młodzieżową. Mimo kryzysu i ograniczenia finansowania chcemy uniknąć sytuacji w której najmłodsi nie mogliby uczestniczyć w turniejach zagranicznych, gdzie co roku godnie reprezentują swoje miasto oraz klub. Bilety cegiełki będzie można również nabyć w sekretariacie klubu. Bardzo cieszy mnie, że mamy już pierwsze pozytywne odzewy w tej kwestii - wyjaśnił Sebastian Osuch, członek zarządu JKS Czarni Jasło.

Wśród osób, które już zakupiły specjalne cegiełki, jest między innymi Jarosław Gowin, minister sprawiedliwości. Sporym zainteresowaniem cieszą się także wyżej wspomniane aukcje piłkarskich gadżetów. - Mamy już dwanaście przedmiotów, ale to nie wszystko. W drodze do nas są bowiem kolejne gadżety, które nie jeden z kibiców na pewno chciałby mieć w swojej kolekcji - komentuje Śmierciak.

Źródło artykułu: