PP: O uratowanie sezonu i zmazanie plam - zapowiedź meczu Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok

W meczu kończącym pierwszą serię spotkań ćwierćfinału Pucharu Polski Wisła Kraków podejmie w czwartek Jagiellonię Białystok. Obie drużyny na inaugurację rundy wiosennej zanotowały falstart.

Zarówno Biała Gwiazda, jak i Jaga pierwsze swoje mecze po zimowej przerwie grała na wyjeździe z outsiderami T-Mobile Ekstraklasy. Krakowianie zaledwie zremisowali bezbramkowo z GKS-em Bełchatów po bezbarwnej grze, a białostocczanie zostali rozbici (4:0) przez skuteczne do bólu w tym spotkaniu Podbeskidzie Bielsko-Biała. Czwartkowe starcie w Pucharze Polski dla obu ekip będzie zatem dobrą okazją do szybkiej rehabilitacji za weekendowe wpadki.

- Drzwi po tym meczu są już zamknięte, "to se ne vrati". W pełni skoncentrowani, zaangażowani pojedziemy do Krakowa i przywieziemy korzystny wynik - mówi na łamach oficjalnego klubowego serwisu internetowego trener Jagiellonii Tomasz Hajto., który wydaje się nie sugerować słabą formą Wisły: - Oni mają swoje problemy, my mamy swoje i musimy się skupiać nad tym jak zagramy w Krakowie a nie patrzyć na cudze problemy.

Dla Wisły gra toczy się o podwójną stawkę. Nie chodzi tylko o rehabilitację za bezbarwny mecz z Brunatnymi, ale też o uratowanie sezonu. Krajowy puchar to dla Białej Gwiazdy już praktycznie jedyna droga do europejskich pucharów. Krakowski klub nie może sobie pozwolić na dwa lata z rzędu poza międzynarodowymi rozgrywkami.

- Wszyscy wiemy, że wygrywając Puchar Polski, będziemy mieć przepustkę do europejskich pucharów, których od roku nie było w Wiśle. Musimy się więc przyłożyć, żeby dobry wynik w pierwszym meczu dał nam dobrą sytuację przed rewanżem - mówi opiekun Wisły Tomasz Kulawik.

W obu drużynach dojdzie do kilku zmian w wyjściowej "11" względem spotkań inaugurujących rundę wiosenną. W Wiśle na środku obrony zamiast Arkadiusza Głowackiego zagra Osman Chavez. Z kolei na szpicy trener Kulawik spróbuje wariantu z Patrykiem Małeckim lub Ivicą Ilievem. Pod znakiem zapytania stoi występ Łukasza Garguły, a wciąż debiutu w krakowskim zespole nie doczeka się Emmanuel Sarki , który w Belgii załatwia sprawy wizowe.

W Jadze na pewno zabraknie Nika Dzalamidze, który tuż przed startem piłkarskiej wiosny doznał poważnej kontuzji kolana i w tym sezonie na boisko już nie wybiegnie. Być może ostatniego w karierze występu przy Reymonta 22 nie doczeka się Tomasz Frankowski , którego miejsce w ataku ma zająć Euzebiusz Smolarek. "Franek" bronił barw Wisły przez osiem sezonów, w czasie których strzelił dla Białej Gwiazdy 156 bramek w 253 oficjalnych występach i wywalczył z tym klubem pięć tytułów mistrza Polski. Odkąd opuścił Reymonta 22, w siedmiu występach przeciw Wiśle zdobył jedną bramkę. Wedle złożonej deklaracji, bieżący sezon jest ostatnim w jego karierze.

Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok / czw. 28.02 godz. 20:00

Przewidywane składy:

Wisła: Pareiko - Jovanović, Chavez, Sobolewski, Jaliens - Wilk - Małecki, Chrapek, Kosowski - Iliev.

Jagiellonia: Słowik - Norambuena, Pazdan, Ukah, Hanzel - Quintana, Grzyb, Kupisz -Min Kyun Kim, Plizga - Smolarek.

Sędzia: Jarosław Rynkiewicz (Zielona Góra).

Źródło artykułu: