Przed niespełna trzema tygodniami na Donbas Arena Borussia Dortmund wywalczyła remis 2:2, wyrównującą bramkę zdobywając dopiero w 87. minucie. Faworyzowani podopieczni Juergena Kloppa mieli bardzo trudną przeprawę i nie potrafili zepchnąć Szachtara Donieck do defensywy. Czy na Signal Iduna Park mistrzowie Niemiec zdołają zaprezentować się lepiej?
- Szachtar dwukrotnie trafił do naszej bramki i pokazał, jak groźnym jest zespołem. Pod żadnym pozorem nie możemy więc zagrać na remis i celować w wynik 0:0 czy 1:1. To byłoby dla nas zbyt niebezpieczne - tłumaczy Robert Lewandowski, który w pierwszym meczu pokonał Andrija Piatowa. - Zrobimy wszystko, aby odnieść zwycięstwo, choć zdajemy sobie sprawę, że nie będzie to łatwe. Wiemy, że stać nas na zdobywanie bramek przeciwko tej drużynie i przynajmniej raz chcemy wpisać się na listę strzelców - dodaje 24-latek.
Atutem Borussii powinien być fakt, że rewanż odbędzie się w Dortmundzie, gdzie BVB w fazie grupowej pokonało Real Madryt, Manchester City i Ajax Amsterdam. - To, że zagramy na własnym terenie, jest z pewnością pozytywne. Chcemy i musimy awansować do kolejnej rundy, ale wiemy, że Szachtar potrafi grać na wyjazdach. Ukraińcy w ostatni weekend rozegrali swój pierwszy ligowy mecz po zimowej przerwie (4:1 z Wołyniem Łuck - przyp.red.), więc zaczynają wchodzić w odpowiedni rytm - wyjaśnia "Lewy".
- Najważniejsza będzie nasza własna postawa i to na niej się koncentrujemy. Powinniśmy zagrać najlepiej, jak tylko potrafimy, to jest jedyna droga do sukcesu. Z pewnością musimy zaprezentować się lepiej niż w ostatnim meczu ligowym z Hannoverem - zapowiada Lewandowski.
piszcie po prostu Borussia albo BVB i tak wsz Czytaj całość