Tomasz Magdziarz: Nikt nie ma prawa mówić, że warciarze patrzą na pieniądze
Lata mijają, a Tomasz Magdziarz wciąż jest pierwszoplanową postacią w Warcie. Kapitan nie ukrywa, że runda będzie ciężka, ale szeroki skład i atmosfera w szatni powinny pomóc w realizacji celów.
Doświadczony pomocnik nie przejmuje się kiepską sytuacją finansową I-ligowca. - Spędziłem przy Drodze Dębińskiej niemal dekadę i obecne problemy nie są dla mnie przerażające. Tego rodzaju trudności przeżywaliśmy już wielokrotnie i potrafiliśmy z nich wychodzić. Mam nadzieję, że teraz będzie podobnie. Ten klub ma 100 lat i musi istnieć. Przyznam, że jestem mile zaskoczony podejściem kolegów. Wielu z nich zgodziło się na skromne pensje. Mówiąc wprost, nikt już nie może zarzucać, że warciarze patrzą na pieniądze. Wiosną zagramy o dobry wynik i przyszłość drużyny. Chciałbym jednak zaznaczyć, że funkcjonowanie w takich warunkach jest bardzo trudne. Można oczywiście osiągać przyzwoite rezultaty, ale raczej w krótkiej perspektywie czasowej. Musimy sobie zdawać sprawę, że przy tak skromnych finansach zawodnicy nie będą chcieli grać w Warcie latami. Trudno liczyć, że jedynym magnesem będzie zielony kolor. Cieszy mnie natomiast dobra atmosfera, którą da się wyczuć w szatni - dodał.
Po powrocie do I ligi najtrudniejszy okres zespół z Drogi Dębińskiej przeżywał w rundzie jesiennej sezonu 2010/2011. Zieloni notowali fatalne wyniki, mieli bardzo wąską kadrę (w pewnym momencie musieli wystawiać w składzie juniorów), mizernie prezentował się też stan klubowej kasy. Wydaje się, że nadchodząca wiosna aż tak zła (zwłaszcza pod względem sportowym) nie będzie. - Mam taką nadzieję, ale trochę się boję. W futbolu możliwy jest każdy scenariusz. Cieszę się natomiast, że mamy szerszy skład, to jest pewnik, który gwarantuje nam, że unikniemy kłopotów sprzed kilku lat - powiedział Magdziarz.
Wiele wskazuje na to, że w nadchodzącej rundzie warciarze nie będą już przejmować inicjatywy w meczach, a raczej czekać na ruch rywala. - Czy będziemy przeszkadzać? Tego nie wiem, ale faktycznie trudno będzie prezentować taki futbol jak jesienią. Opuściło nas wielu doświadczonych i solidnych zawodników. Chyba nie będziemy już sobie mogli pozwolić na tak częste prowadzenie gry. To widać zresztą na treningach. Młodzieży zdarzają się jeszcze momenty nonszalancji, więc może być ciężko. Z drugiej strony musimy w siebie wierzyć, bo indywidualne umiejętności mamy niezłe. Do tego dochodzi atmosfera, która u nas jest świetna - zakończył Magdziarz.Więcej o Warcie Poznań TUTAJ i na oficjalnej stronie klubu