Borussia lubi i umie grać z Freiburgiem. Odkąd do Dortmundu przybyło polskie trio, czarno-żółci pokonali zespół z Badenii-Wirtembergii pięciokrotnie (kolejno 2:1, 3:0, 4:1, 4:0 i 2:0), a Robert Lewandowski zdobył aż 6 goli! Polak przed tygodniem wyrównał klubowy rekord Timo Konietzki - strzelił bramkę w siódmym kolejnym meczu Bundesligi BVB, w którym zagrał. Swoją serię rozpoczął jeszcze w 2012 roku w potyczce z Hoffenheim.
Tym razem ekipa Juergena Kloppa nie może być pewna zwycięstwa. Drużyna Christiana Streicha od początku sezonu imponuje formą i zaskoczyła już niejednego faworyta. Skromny klub z Badenova-Stadion zajmuje 8. miejsce w tabeli i jest w półfinale Pucharu Niemiec. Przed tygodniem Freiburg uległ na własnym terenie aż 2:5 Wolfsburgowi, ale tak wysoka porażka nie wynikła ze słabego występu gospodarzy, ale z kapitalnej skuteczności Wilków. - Nasi rywale rozgrywają wspaniały sezon. Jeśli nie zagramy na 100 procent, nie zwyciężymy - ostrzega "Kloppo".
Dortmundczycy wystąpią w sobotę bez kontuzjowanych Matsa Hummelsa i Sebastiana Kehla. Środkowego pomocnika ma zastąpić Nuri Sahin, który sygnalizuje zwyżkę formy. Pod małym znakiem zapytania stoi udział w meczu Jakuba Błaszczykowskiego i Svena Bendera. Goście również mają swoje problemy - urazy wykluczają z gry Cedrika Makiadiego oraz Sebastiana Freisa. Defensywa Borussii musi zwrócić szczególną uwagę na Maxa Krusego (7 goli i 6 asyst w sezonie) i Daniela Caligiuriego (5 goli i 5 asyst).
Przewidywane składy:
Borussia:
Weidenfeller - Piszczek, Subotić, Santana, Schmelzer - Gundogan, Sahin - Błaszczykowski, Goetze, Reus - Lewandowski.
Freiburg: Baumann - Mujdza, Ginter, Diagne, Sorg - Schuster, Flum - Schmid, Caligiuri - Rosenthal, M. Kruse.
Jeden z licznych goli "Lewego" wbity SC Freiburg:
Godzinę po zakończeniu rywalizacji na Signal-Iduna Park rozpocznie się szlagier na BayArena. Aptekarze są jedynym zespołem, który w dotychczasowych 25 kolejkach pozostawił Bayern w pokonanym polu - 28 października podopieczni Samiego Hyypii po heroicznym boju i bramkach Stefana Kiesslinga oraz Sidneya Sama wygrali na Allianz Arena 2:1. - O powtórkę będzie nam bardzo, bardzo trudno. Tylko perfekcyjny występ daje nam jakiekolwiek szanse - asekuruje się fiński trener.
Do składu Bayeru powraca Philipp Wollscheid, jednak wciąż niedysponowany jest drugi podstawowy stoper Omer Toprak, którego zastąpi nominalny boczny obrońca, Daniel Schwaab. Nie jest pewne, kto zagra na lewej defensywie - po ostatnim słabszym występie Michala Kadleca wzrosły notowania Sebastiana Boenischa. Arkadiusz Milik może liczyć, że wejdzie na plac gry w końcówce. Bawarczycy po raz ostatni triumfowali w Leverkusen w 2008 roku; później dwukrotnie padł remis 1:1, a w poprzednim sezonie gospodarze wygrali 2:0.
Szansą dla miejscowych może okazać się dołek, w jaki wpadł zespół Juppa Heynckesa. "Gwiazda Południa" po pokonaniu w słabym stylu Hoffenheim (1:0) i Fortuny (3:2) uległa Arsenalowi (0:2), prezentując bezbarwny i nieskuteczny futbol. Na dodatek niepewny jest występ motoru napędowego lidera rozgrywek Francka Ribery'ego. W linii ataku może tym razem nie znaleźć się Mario Mandzukić, ale Mario Gomez. Jeśli Bayern zainkasuje komplet punktów, a Borussia nie pokona Freiburga, Philippowi Lahmowi i spółce do zapewnienia sobie mistrzostwa potrzebne będzie tylko ogranie 30 marca Hamburgera SV.
Przewidywane składy:
Bayer:
Leno - Carvajal, Wollscheid, Schwaab, Boenisch - Bender, Reinartz, Rolfes - Castro, Schuerrle - Kiessling.
Bayern: Neuer - Lahm, Boateng, Dante, Alaba - Martinez, Schweinsteiger - Mueller, Kroos, Ribery - Gomez.
Schalke po odniesieniu trzech zwycięstw z rzędu wskoczyło na 4. pozycję w tabeli i zrobi wszystko, by utrzymać je do ostatniej kolejki. Pierwszym krokiem w tym kierunku powinno być wywalczenie kompletu "oczek" przez drużynę Jensa Kellera - grającą bez kontuzjowanego Klaasa-Jana Huntelaara - w Norymberdze, gdzie w poprzednim sezonie Koenigsblauen polegli aż 1:4. Stosunkowo łatwe zadanie czeka hamburczyków, którzy podejmą Augsburg. Na zdobycie 12. bramki w sezonie liczyć będzie Artiom Rudnev, którego wspomoże powracający do "11" Heung-Min Son. Kluczowe spotkanie w kontekście awansu do Ligi Europejskiej odbędzie się w Moenchengladbach, gdzie zagra 9. z 10. zespołem tabeli. W rundzie jesiennej ekipa Luciena Favre'a pokonała Hannover 3:2, zdobywając wszystkie gole między 70. a 79. minutą.
Kolejne spotkanie "o życie" rozegra Hoffenheim, które zmierzy się z niepokonanym w lidze od 2 lutego Mainz. Kicker awizuje w podstawowym składzie Eugena Polanskiego, jednak niewykluczone, że trener Marco Kurz - tak jak w wygranym pojedynku z Greuther - pośle do boju Daniela Williamsa. Warto przypomnieć, że "Ojgen" od lipca 2009 do stycznia 2013 roku był piłkarzem klubu z Moguncji i rozegrał w jego barwach blisko 90 meczów w Bundeslidze.
Program 26. kolejki Bundesligi:
piątek, 15 marca
VfL Wolfsburg - Fortuna Duesseldorf, godz. 20.30
sobota, 16 marca
Borussia Dortmund - SC Freiburg, godz. 15.30
FC Nuernberg - Schalke 04 Gelsenkirchen, godz. 15.30
Hamburger SV - FC Augsburg, godz. 15.30
1899 Hoffenheim - FSV Mainz, godz. 15.30
Werder Brema - SpVgg Greuther Fuerth, godz. 15.30
Bayer Leverkusen - Bayern Monachium, godz. 18.30
niedziela, 17 marca
Eintracht Frankfurt - VfB Stuttgart, godz. 15.30
Borussia M'gladbach - Hannover 96, godz. 17.30
.
VfL Wolfsburg - Fortuna Duesseldorf 0:1 - Wilki bez Diego Czytaj całość