Czerwono, ale bezbramkowo - relacja z meczu Miedź Legnica - Kolejarz Stróże

Piłkarze Miedzi Legnica, którzy już od 8. minuty meczu grali w osłabieniu, bezbramkowo zremisowali z Kolejarzem Stróże. Co ciekawe, goście spotkania także nie ukończyli w komplecie.

Po pierwszym meczu rundy wiosennej Bogusław Baniak, szkoleniowiec klubu z Legnicy, musiał się sporo namęczyć, aby ustalić wyjściowy skład swojej drużyny. Beniaminek I ligi został bowiem mocno przetrzebiony przez kartki. To właśnie napomnienia od sędziego są ostatnio zmorą Miedzianki.

W sobotnim spotkaniu już bowiem w 8. minucie z boiska wyleciał Adrian Woźniczka, który sprokurował rzut karny. Zdaniem sędziego, stoper Miedzi faulował w polu karnym napastnika gości, za co obejrzał czerwony kartonik, a sędzia wskazał na wapno. Do piłki podszedł Cheikh Tidiane Niane, lecz intencje strzelca wyczuł Aleksander Ptak. Piłkarze Kolejarza chcieli wykorzystać grę w przewadze i ruszyli do ataku. Pewnie jednak spisywała się defensywa Miedzi.

W 27. minucie siły na boisku się wyrównały. Z boiska za drugą żółtą kartkę wyleciał bowiem Łukasz Bocian. Od tego momentu to legniczanie zaczęli dominować na murawie i śmiało dążyli do strzelenia bramki. Legniczanie byli jednak bardzo nieskuteczni i marnowali wypracowane przez siebie sytuacje. Warto jednak pochwalić bramkarza Kolejarza, Marcina Zarychtę, który spisywał się przez zarzutu.

W drugiej połowie legniczanie dalej śmiało atakowali. Kilkukrotnie groźnie było przed bramką drużyny Kolejarza. Miedź przeważała do ostatnich minut, ale te ataki na nic się zdały. Spotkanie ostatecznie zakończyło się bowiem bezbramkowym remisem. 
Miedź Legnica - Kolejarz Stróże 0:0

W 8. minucie Cheikh Tidiane Niane nie wykorzystał rzutu karnego - Aleksander Ptak obronił.

Składy:

Miedź: Aleksander Ptak - Krzysztof Wołczek, Daniel Tanżyna, Adrian Woźniczka, Mariusz Zasada, Piotr Kasperkiewicz, Adrian Łuszkiewicz (71' Alexandre), Damian Lenkiewicz (78' Patryk Szymański), Piotr Madejski, Jakub Grzegorzewski, Zbigniew Zakrzewski (26' Artur Marciniak).

Kolejarz: Marcin Zarychta - Rafał Pietrzak, Kamil Nitkiewicz, Marcin Stefanik, Krzysztof Markowski, Łukasz Bocian, Witold Cichy, Marcin Adamek, Maciej Kowalczyk (81' Krystian Pieczara), Cheikh Tidiane Niane, Janusz Wolański.

Żółte kartki: Zbigniew Zakrzewski (Miedź) oraz Łukasz Bocian (Kolejarz).

Czerwone kartki: Adrian Woźniczka /8' - za faul/ (Miedź) oraz Bocian /27' - za drugą żółtą/ (Kolejarz).

Sędzia: Piotr Wasielewski (Kalisz).

Powiedzieli po meczu:
Bogusław Baniak (trener Miedzi Legnica): 

Kto by pomyślał, że już w drugiej kolejce wiosny będą musiał zestawiać skład zespołu w eksperymentalny sposób. Powypadali nam zawodnicy za kartki i trzeba było jakoś łatać te dziury. Ale szacunek dla moich piłkarzy, bo walczyli i dali z siebie wszystko. Przy okazji chcę powiedzieć, że ten mecz się odbył dzięki ciężkiej pracy wielu ludzi, którzy robili wszystko, by mimo niesprzyjającej aury przygotować murawę do gry i wszystkim im należą się wielkie podziękowania. Co do szybkiej zmiany Zakrzewskiego, to bałem się, że będziemy kończyć mecz w dziewięciu. Artur Marciniak dał dobrą zmianę, choć nie było mu łatwo, bo w tym meczu był rzucony na dwie pozycje.

Przemysław Cecherz (trener Kolejarza Stróże): Przed meczem wziąłbym remis w ciemno i po meczu też z tego remisu jestem zadowolony, choć to my mieliśmy sytuację meczową już w 8. minucie. Wtedy Woźniczka faulował Kowalczyka, sędzia pokazał mu czerwoną kartkę i dał nam rzut karny. Gdyby Niane trafił, to prowadzilibyśmy 1:0, mielibyśmy przewagę zawodnika i moglibyśmy grać tak, jak lubimy, czyli czekać na atak Miedzi i wyprowadzać kontry. Ale tak się nie stało, bo Olek Ptak pokazał kapitalny kunszt bramkarski broniąc tego karnego. Jestem zadowolony z mojego zespołu, chłopcy dobrze wytrzymali to spotkanie kondycyjnie. Później Miedź grała odważnie i miała przewagę w środku pola, ale nie zdobyła bramki. Wiem, że trener Baniak chciał, by jego zespół w meczu z nami oczyścił się z kartek przed pojedynkiem z Zawiszą, a tymczasem oczyściliśmy go z dwóch punktów.

Źródło artykułu: