Bundesliga: Asysta Boenischa z Bayernem! Bardzo szczęśliwy triumf lidera

Szlagier 26. kolejki Bundesligi, w którym Bayer gościł Bayern, nie był wielkim widowiskiem. Faworyci zwyciężyli, ale zaprezentowali się przeciętnie.

Bawarczycy wystąpili w sobotnim pojedynku w eksperymentalnym składzie bez Philippa Lahma, Thomasa Muellera, Toniego Kroosa, Francka Ribery'ego oraz Mario Mandzukicia. W wyjściowej jedenastce gospodarzy nie zabrakło tym razem Sebastiana Boenischa, który zdołał wygrać rywalizację z Michalem Kadlecem.

Początek rywalizacji był bardzo wyrównany, a żadna z drużyn nie potrafiła stworzyć sobie dogodnej sytuacji. Nieco lepiej prezentował się Bayern, jednak w 36. minucie mógł nadziać się na kontratak Aptekarzy - po dobrym rozegraniu piłka trafiła pod nogi Boenischa, który precyzyjnie przymierzył z 20 metrów. Futbolówka zmierzała tuż przy słupku, ale Manuel Neuer wyciągnął się jak struna i sparował ją na rzut rożny. Kilkadziesiąt sekund później na indywidualną akcję zdecydował się Mario Gomez. Niemiecki napastnik z łatwością minął Boenischa i płaskim strzałem w długi róg pokonał bezradnego Bernda Leno.

Bayer przez wiele minut próbował doprowadzić do remisu, ale bez skutku. W grze podopiecznych Samiego Hyypii mnożyły się niedokładności. Liderzy Bundesligi z kolei nie zamierzali forsować tempa i za wszelką cenę podwyższać prowadzenia. Minimalizm przyjezdnych zemścił się na nich kwadrans przed końcem, gdy po centrze z kornera Boenisch precyzyjnie zagrał głową do Simona Rolfesa, a kapitan Aptekarzy nie dał szans Neuerowi.

Bawarczycy sprawiali wrażenie zadowolonych z wywalczenia jednego punktu w meczu z zespołem, któremu ulegli jesienią, ale w 87. minucie uśmiechnął się do nich los - po dośrodkowaniu Bastiana Schweinsteigera z rzutu wolnego futbolówka trafiła w ramię Philippa Wollscheida i tuż przy słupku wpadła do siatki. Bayern odniósł 9 zwycięstwo z rzędu w rundzie rewanżowej i nad Borussią Dortmund nadal ma 20 punktów przewagi, a do końca sezonu pozostało już tylko 8 kolejek.

Boenisch rozegrał w szlagierowym pojedynku pełne 90 minut i nie zawiódł oczekiwań, chociaż nie włączał się do akcji ofensywnych tak często, jak do tego przyzwyczaił. Arkadiusz Milik całe zawody obejrzał z perspektywy ławki rezerwowych.

Bayer Leverkusen - Bayern Monachium 1:2 (0:1)
0:1 - Gomez 37'
1:1 - Rolfes 75'
1:2 - Wollscheid (sam.) 87'

Składy:
Bayer:

Leno - Carvajal, Wollscheid, Schwaab, Boenisch - Reinartz (62' Hegeler), Bender, Rolfes - Castro, Schuerrle (46' Sam) - Kiessling.

Bayern: Neuer - Rafinha, Boateng, Dante, Alaba - Martinez, Luiz Gustavo (79' Tymoszczuk) - Shaqiri, Schweinsteiger, Robben (73' van Buyten) - Gomez (72' Pizarro).

TABELA BUNDESLIGI ->>>

Komentarze (4)
avatar
Arcadius
16.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ehh Bayern obojętnie jak słabo by nie grał zawsze te 3 punkty na koniec ma... Co do Boenischa to plus za asyste i strzał. Jednak w defensywie bardzo słabo. 
avatar
Wars
16.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobra i asysta w takim meczu.Żal ,że nie było remisu !!! 
avatar
Detax
16.03.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Brawo Bayern! 
avatar
marco_er
16.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
asysta piękna, ale poza tym Boenisch nie zachwycił. taki sobie występ, w obronie wciąż ma braki