Pierwszy kwadrans należał do gospodarzy. Już w pierwszych minutach świetnej sytuacji nie wykorzystał Mariusz Stępiński. Z biegiem czasu do głosu zaczęli dochodzić przyjezdni, którzy poczynali sobie coraz odważniej. W 17. minucie w idealnej sytuacji znalazł się Dovydas Norvilas, ale jego strzał obronił Jakub Szumski. Bramkarz Piasta Gliwice 10 minut później popełnił kardynalny błąd, który ostatecznie nie zakończył się utratą bramki.
Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem bezbramkowym. Optyczną przewagę miała reprezentacja Polski, z której jednak niewiele wynikało. Litwini natomiast mogli żałować dwóch świetnych niewykorzystanych okazji, które powinny zakończyć się bramką.
Po zmianie stron gry uległ zmianie. Podopieczni Marcina Dorny odważnie ruszyli do ataku i szybko zdobyli dwie bramki. W przeciągu sześciu minut dwa razy na listę strzelców wpisał się Mariusz Stępiński, który bez wątpienia był najlepszym zawodnikiem sobotniego spotkania. Dużo lepiej również w drugiej połowie prezentował się skrzydłowy Paweł Wszołek. - W drugiej połowie zdobyliśmy szybko bramkę i grało nam się zdecydowanie łatwiej - przyznał zawodnik Polonii Warszawa.
Świetną zmianę dał Bartłomiej Pawłowski, który oprócz kilku znakomitych akcji, w 74. minucie spotkania zdobył trzecią bramkę dla biało-czerwonych. Okazję do podwyższenia wyniku miał również Rafał Wolski, oraz Piotr Zieliński.
Powiedzieli po meczu:
Marcin Dorna (trener Polski): - Cieszymy się przede wszystkim z tego, że mimo takiej aury mogliśmy w dobrych warunkach rozegrać mecz. Jesteśmy zadowoleni z debiutu naszej reprezentacji. Oczywiście nie ustrzegliśmy się błędów, ale wiele rzeczy wypracowanych na treningu udało nam się pokazać. Teraz czekamy na wtorkowy pojedynek z Łotwą.
Vitalijus Stankevicius (trener Litwy): - Chciałbym bardzo podziękować polskiej federacji za zaproszenie na ten mecz, gdyż o tej porze roku bardzo trudno o dobre boiska, a na takim mogliśmy rozegrać sobotni pojedynek. Do tej pory trenowaliśmy tylko na sztucznej nawierzchni i jest to nasz pierwszy występ na naturalnym boisku. Dobrze weszliśmy mecz, mieliśmy swoje sytuacje. Pierwsza bramka po przerwie podłamała nam skrzydła, poza tym tak jak wcześniej wspomniałem nie byliśmy przyzwyczajeni do twardych boisk.
Polska - Litwa 3:0 (0:0)
1:0 - Mariusz Stępiński 46'
2:0 - Mariusz Stępiński 52'
3:0 - Bartłomiej Pawłowski 74'
Składy:
Polska: Jakub Szumski - Wojciech Lisowski (59' Bartłomiej Pawłowski), Rafał Janicki, Marcin Kamiński, Mateusz Lewandowski (86' Daniel Dziwniel), Bartosz Bereszyński, Dominik Furman (83' Julien Tadrowski), Rafał Wolski (68' Damian Dąbrowski), Piotr Zieliński, Paweł Wszołek (83' Bartosz Żurek), Mariusz Stępiński (77' Kacper Przybyłko).
Litwa: Tomas Švedkauskas - Rytis Pilotas, Aurimas Vilkaitis, Vilmantas Bagdanavičius, Markas Benetas (59' Tomas Galdikas; 78' Rokas Gedminas), Donatas Kazlauskas (89' Klaudijus Upstas), Tomas Snapkauskas (67' Edvinas Girdvanis), Dovydas Norvilas, Justas Vilavičius (46' Lukas Sendzikas), Arnas Ribokas, Ovidijus Verbickas.
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce).
Widzów: 1500.