Damien Perquis pod koniec lutego dotkliwie skaleczył się we własnym domu, następnie musiał przejść operację kolki nerkowej. W końcu reprezentant Polski pojawił się w kadrze Betisu Sewilla i w 46. minucie pojawił się na pozycji środkowego defensora, zastępując Mario.
Były gracz Sochaux nie miał zbyt wiele pracy i wszedł na plac gry już przy stanie 3:0 dla podopiecznych Pepe Mela, którzy na wyjeździe grali z lokalnym rywalem, Granadą. Dwie z bramek zdobył najlepszy strzelec Los Verdiblancos, przymierzany nawet do reprezentacji Hiszpanii, Ruben Castro. Błyskotliwy 31-latek po przerwie zaliczył jeszcze dwie asysty, a jego zespół ostatecznie wygrał 5:1.
Dla Perquisa był to dziewiąty występ w Primera Division (trzeci z ławki rezerwowych). Betis z kolei, po jedynym piątkowym meczu 30. kolejki, wyprzedził Valencię i awansował na szóste miejsce, które gwarantuje start w Lidze Europejskiej.
Granada CF - Betis Sewilla 1:5 (0:3)
0:1 - Ruben Castro 30'
0:2 - Ruben Castro 32'
0:3 - Inigo Lopez (sam.) 34'
0:4 - Pabon 53'
1:4 - Aranda 72'
1:5 - Angel Lopez 85'
Czerwona kartka: Siqueira /79', za drugą żółtą/ (Granada).