W ostatnich tygodniach Robert Lewandowski najczęściej był łączony z Bayernem Monachium, Chelsea Londyn, Arsenalem Londyn, a także Realem Madryt. Okazuje się jednak, że polski napastnik może zasilić Manchester United.
Sir Alex Ferguson zapytany przez dziennikarzy o transfer najlepszego strzelca Bundesligi, nie zaprzeczył, że bierze pod uwagę ściągnięcie "Lewego". - Bayern Monachium też jest nim poważnie zainteresowany, prawda? Musimy poczekać i zobaczyć, w jakiej będziemy sytuacji, kiedy wygramy ligę - stwierdził dość enigmatycznie Szkot.
Trener United w tym sezonie korzysta z usług czterech napastników: Robina van Persiego, Wayne'a Rooneya, Danny'ego Welbecka oraz Javiera Hernandeza, ale niewykluczone, że któryś z nich po sezonie opuści Old Trafford. - Obecnie mam dość skomplikowaną sytuację ze względu na dużą liczbę zawodników w linii ataku. Myślę, że roszady, o ile w ogóle nastąpią, będą niewielkie, a poza tym wszystko zależy od dostępności piłkarzy na rynku transferowym. Nie każdy jest na sprzedaż - powiedział trener.
Wypowiedź Fergusona na temat Lewandowskiego jest o tyle ciekawa, że jeszcze w grudniu 2012 roku określał on spekulacje dotyczącego sprowadzenia 24-latka do Manchesteru mianem "absolutnego nonsensu". - Naprawdę w to wierzycie? Zadziwiacie mnie ludzie - powiedział natomiast przed kilkoma dniami o ewentualnym transferze Radamela Falcao.
Klubową rzyszłość Lewandowskiego poznamy w najbliższych tygodniach. Działacze Borussii Dortmund oczekują, że napastnik najpóźniej do końca maja poinformuje, czy sezon 2013/2014 zamierza spędzić w zespole Juergena Kloppa i zmienić barwy dopiero za rok, czy też już tego lata przenieść się do innej drużyny.