Poranne rewelacje Bildu o transferze Mario Goetzego do Bayernu Monachium szybko znalazły potwierdzenie w doniesieniach Kickera, portalu sport1.de oraz innych niemieckich mediów, a w końcu także w oświadczeniu wydanym przez władze Borussii Dortmund.
- Goetze wraz ze swoim agentem Volkerem Struthem przed kilkoma dniami poinformowali nas, że piłkarz chce skorzystać z klauzuli zawartej w jego kontrakcie i od 1 lipca 2013 roku przenieść się do Bayernu - stwierdził Hans-Joachim Watzke. - Jesteśmy bardzo rozczarowani, ale podkreślenia wymaga to, że Mario oraz jego przedstawiciel zachowali się zgodnie z obowiązującymi regułami i procedurami kontraktowymi - dodał prezes BVB.
Bawarczycy nie po raz pierwszy w ostatnich latach pozyskali czołowego zawodnika innego klubu Bundesligi. - Liczymy się z ofensywą ze strony Bayernu pomimo deklaracji solidarności. Monachijczycy od lat stosują taką samą taktykę transferową. Jeśli chodzi o nas, to staramy się walczyć wszystkimi możliwymi środkami. Najważniejsze, żeby zawodnicy wiedzieli, dla którego zespołu tak naprawdę chcą grać - mówił niedawno Watzke.
Juergen Klopp i Michael Zorc zaapelowali do kibiców, aby podczas ostatnich meczów sezonu, a w szczególności w trakcie środowego pojedynku z Realem Madryt, nie gwizdali i nie obrażali 20-letniego pomocnika, który zdecydował się przejść do głównego konkurenta BVB. "Prosimy, byście wspierali go tak samo jak każdego innego zawodnika Borussii" - stwierdzono.
Transfer Goetzego oficjalnie potwierdził też Bayern. W notce zamieszczonej na stronie internetowej klubu zapewniono, że pierwotnie informację o pozyskaniu gwiazdy Borussii - z uwagi na dobro klubu z Dortmundu - zamierzano podać dopiero po meczach półfinałowych Ligi Mistrzów.
