Na początku rundy wiosennej Ariel Borysiuk stracił miejsce w składzie FC Kaiserslautern i brakowało dla niego miejsca nawet w meczowej "18". Reprezentacyjny pomocnik nie poddał się i zdołał odzyskać zaufanie trenera Franco Fody, a w efekcie wystąpił od 1. minuty w ostatnich 8 meczach ligowych.
W 32. kolejce 2. Bundesligi Czerwone Diabły zrobiły milowy krok w kierunku powrotu do elity, pokonując na własnym terenie FSV Frankfurt 4:1. Jeśli K'lautern wygra w najbliższej serii gier z outsiderem SSV Jahn Regensburg, zapewni sobie przepustki do występu w barażowym dwumeczu o Bundesligę. Ewentualnym rywalem drużyny z Fritz-Walter Stadion będzie ktoś z czwórki: Werder Brema, FC Augsburg, Fortuna Duesseldorf, 1899 Hoffenheim.
- Fantastyczna wygrana 4:1! 3. miejsce zależne od nas i jesteśmy blisko baraży. Ale dalej koncentracja i za tydzień mecz przeciwko F. Smudzie - napisał były zawodnik Legii Warszawa na portalu Twitter po spotkaniu z FSV.
Biorąc pod uwagę niezłą formę K'lautern w ostatnich tygodniach i spory potencjał ofensywny tego zespołu (Mohamadou Idrissou, Alexander Baumjohann, Albert Bunjaku, Mitchell Weiser), Borysiuk w barażach stanie przed sporą szansą powrotu do Bundesligi, w której w poprzednim sezonie rozegrał 12 spotkań.